a co to komu przeszkadza? ktoś powiedział, że nie nosi się skarpet do sandałów i teraz wszyscy to powtarzają. Jak ktoś chce nosić to niech sobie nosi co to kogo obchodzi.
@markk17: Szczegolnie, gdy mowimy o plastikowym obuwiu wypelniajacym nasz rynek, ktore nie oddycha (stopa bardziej sie poci) lub po prostu za bardzo trze. Nie wspomne, ze czasem np ja wstydze sie wlochatych stop i na pewno estetyczniej wygladam w skarpetkach.
@markk17: Na tym polega cała "moda", jest to podporządkowanie się słowom jakichś osób uważanych przez ogół za autorytet, że coś po prostu się nosi, bez żadnych konkretnych podstaw. Moda rzadko kiedy jest użytkowa czy nawet wygodna, ale tak już jest.
Wcale nie jest tak, że na świecie kiedy ktoś widzi ludzi w sandałach to od razu myśli, że to Polacy. Znajomy z Hiszpani mówił, że u nich to od razu, że Anglicy a w Chorwacji, że jeszcze ktoś inny. Także... nie jesteśmy tak sławni jakby się mogło wydawać.
@sfinksred: Dokładnie. Widziałem ludzi za granicą w skarpetach i sandałach zanim zaczęła się jeszcze ta nagonka, że tylko polscy wieśniacy tak chodzą. Grunt, że można się ponabijać z rodaka.
@GupiJestem: Prawda. Szefowie duzych firm chodza w skarpetach i sandalach, niemieccy turysci chodza w skarpetach i sandalach, ogolnie w ten sposob chodzi sobie kto chce, a najwieksi wiesniacy wskazuja palcami i wyszydzaja, ze nie pasuje, bo ktos w ich lokalnej telewizji powiedzial, ze to be!
Japończycy noszą skarpety do japonek, ale przecież najważniejsze dla wszystkich jest co ludzie pomyślą sobie a nie czy to wygodne lub praktyczne... Ehhh, moda i syntetyczne 'zasady' społeczne.
@mikolach: stopa się nie poci i nie śmierdzi a jednocześnie jest miękko i wygodnie jak w kapciach, można tak siedzieć zarówno cały dzień w pracy jak i wyjść tak na dwór.
Tak naprawdę znaleziono przedmioty należące do słowiańskich najemnych robotników, którzy zmuszeni byli emigrować do Rzymu w poszukiwaniu pracy. Pewne rzeczy się nie zmieniają.
Rzymianie paradowali także w sukniach z odkrytym ramieniem, pogardzając spodniami, uważanymi przez nich za ubiór niegodny i barbarzyński. Nie sugerowałbym się dzisiaj ich gustem...
Tak samo jak się idzie np. na pielgrzymce. Ubiera się skarpy, żeby sandały nie obcierały, a pył nie miał bezpośredniego kontaktu ze skórą. Oczywiście można ściągać skarpetki i iść większość drogi bez nich, ale trzeba je od czasu do czasu ubierać. Po prostu do wkładki (tej części na której opiera się stopa) dostają się różne pyły, które z powodu potu się do niej przyklejają. Po pewnym czasie zaczyna to po prostu obdzierać
Komentarze (228)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora