co mam ci powiedzieć żebyś poczuła się lepiej? niekoniecznie jakieś teksty na podryw w stylu 'ale ładna kobieta', tylko takie, żeby było miło i bez zbędnego zawstydzania.
@stolichnaya: Tak! Zawsze sprawdzam, również dlatego, że nie możemy przyjąć karty płatniczej na której widnieje imię kobiety od mężczyzny i odwrotnie. Ale jeśli nie byłoby tego wymogu to i tak bym sprawdzała :)
Jesli jestes na kasie, ktora ma szczegolne przeznaczenie (kasa do 10 produktow, kasa dla osob niepelnosprawnych/w ciazy) cofasz lub upominasz ludzi, ktorzy nie stosuja sie do kryteriow?
Strasznie mnie denerwuje kiedy stoje do kasy 'max.10 produktow' z jogurtem i bulka, a przede mna babka z pelnym koszem i kasjerka kasuje grzecznie bez slowa.
Czytałam kiedyś książkę o tytule bodajże "Wspomnienia młodej kasjerki", i autorka pisała, że kasjerkom jest wygodniej, jeśli w odpowiedni sposób układać produkty - najpierw te najcięższe, potem lżejsze, dodatkowo żeby zwracać uwagę na to, gdzie znajduje się kod kreskowy i podać dobrą stroną... To prawda? Jest jakiś sposób, w który można choć trochę ułatwić kasjerce pracę? Albo - co Was denerwuje, jest dla Was szczególnie niewygodne? Zawsze też staram się pierwsza powiedzieć
@measure: Nie, to układanie produktów mi różnicy nie robi. Najgorzej jak w te zrywki od owoców ludzie upychają np. galaretki w 6 różnych smakach - 15 sztuk (a bo łatwiej bo sobie pani policzy) z tym, że ja muszę je wyjąć podzielić na smaki i tak nabijać osobno i jedynie mi utrudniają! Albo w ogóle pakują sobie zakupy do siatek i stawiają na taśmie, więc dodatkowo muszę to rozpakowywać. Tak, jest
@gumis112211: Bardzo często, to już zależy od klienta, jak się porządnie uprze i zgodzi odczekać trochę czasu to w informacji jest towar sprzedany po tej cenie co było napisane, ale szczerze rzadko się to zdarza. Zazwyczaj klient albo rezygnuje z produktu, albo bierze po tej cenie jaka wskoczyła na kasie.
@path: Moja pracowała w Realu w Łodzi przez rok za 5 zeta na rękę i w końcu znalazła inną pracę. Wszystko to co opisujesz potwierdza rękami i nogami. Jedyny bonus jaki miała to punkty na Payback, jak ktoś założył realoską kartę kredytową przez nią wydaną.
Potrącają Ci pensję gdy wyjdzie niezgodność rachunku z tym ile masz w kasie albo masz jakiś limit do ilu możesz się pomylić przy wydawaniu reszty? Stosują w ogóle takie praktyki?
@path jaka kwota jest w kasie na początku pracy ? Chodzi mi o to jak startuje kasa rano to ile jest w niej pieniędzy (np. do wydawania reszty). Znam sklepy gdzie nigdy nie mają jak wydać!
Komentarze (629)
najlepsze
Strasznie mnie denerwuje kiedy stoje do kasy 'max.10 produktow' z jogurtem i bulka, a przede mna babka z pelnym koszem i kasjerka kasuje grzecznie bez slowa.
do autorki:
Są przekręty, w stylu, na polce cena niska, a przy kasie wyższa? jak tak - co sie dzieje gdy wzywany jest kierownik? sprzedaja po nizszej?
1. Jaka uczelnia?
2. Jaki kierunek i który rok?
3. Prace masz przez jakieś pośrednictwo czy jak?
4. Nie lepiej byłoby pracować w CCIG? ;p
1 i 2. AJD 3 rok :)
3. Pośrednictwo, umowa zlecenie.
4. Nie, pracowałam i uciekłam :)