Podziękowania dla handlarza
Wiele osób narzeka na handlarzy samochodami, na nieuczciwe komisy na wiele innych ciekawych przekrętów._
Ja dla odmiany chciałbym za pośrednictwem tego serwisu podziękować miłemu panu z komisu mieszczącego się w miejscowości Dudki koło
Kutna.Tak to już bywa ,że ludzie się starzeją i czasami nam po prostu na mózg coś padnie.Ja wpadłem na pomysł co bu kupić "nowy" samochód. Wbrew pozorom nie poszedłem na łatwiznę i nie wybrałem VW w TDI-ku.Bohater tej opowieści jest RENAULT VelSatis
benzyna + skrzynia automat.Dla tych drogich czytelników co poruszają się środkami publicznego rażenia krótkie wyjaśnienie .
Renault VelSatis - to synonim niezawodności , trwałości , prostoty budowy oraz obsługi.Wersje z automatyczną skrzynią biegów to legenda.
Mój wymarzony samochód znalazłem na znanym i lubianym portalu aukcyjnym :
//allegro.pl/renault-vel-satis-2004-rok-2-0-t-164-km-gaz-i2549703339.html
Bardzo ładne zrobione zdjęcia, elegancki opis sugerują nam osobę zawodowo zajmującą się sprzedażą pojazdów.Średnio mnie to ucieszyło ale nie należny powielać stereotypów.Równie średnio pasowały mi w środku lata opony zimowe w tym autku ale to już drobiazg.
Dzwoniłem kilka razy, rozmawiałem na temat samochodu, takie tam pierdoły.Wypytałem czy będzie możliwa jazda próbna, sprawdzenie samochodu w serwisie, podpięcie do komputera itd.Od ponad 22 lat zajmuje się samochodami więc jakieś pojęcie mam ale co by nie wyjście na całkiem zielonego frajera poprosiłem o pomoc przy zakupie kolegę który zna się na ASB (automatyczna skrzynia - dla tych co nie abla).Bladym świtem w sobotę wyruszyliśmy po nową Renię - ponad 300km w jedną stronę (jak kogoś stać na samochód to na paliwo też). O umówionej godzinie w sobotnie przedpołudnie stawiamy się w malowniczej miejscowości Dudki -koło Kutna.
Nasza Renia "VelSatis" o dziwo jest w komisie ale może tego nie usłyszałem pal licho.Po pewnych problemach udaje się autko nawet otworzyć i uruchomić.Samochód jak samochód , kierownica i pedały tutaj dwa bo automat.Ok chcemy wyjechać na jazdę próbną i podjechać do warsztatu na sprawdzenie a tutaj niespodzianka.
Słyszę , że nie ma takiej opcji, bo auto nie zarejestrowane , nie ubezpieczone , bo nie i już bo ...\
Trochę się zdenerwowałem bo cały dzień w plecy , bo 600 km na darmo bo wyszedłem na frajera i idiotę , bo nie tak się umawialiśmy bo ..
Dostaliśmy ciekawą propozycję albo kupujemy auto bez sprawdzania albo wypad z baru .
Auta nie kupiliśmy i tyle.Zawodowo zajmuję się handlem i takie podejście do klienta uważam za bardzo ciekawe i nowatorskie.
I bardzo i bardzo dziękuje za taką obsługę bo inaczej byłbym właścicielem VelSatisa co ciągle się psuje , gdzie automat nie zmienia biegów
gdzie auto cały czas serwisowane ostatni serwis miało kilka lat temu i ponad 60 tys kilometrów wstecz.
Ten handlarz uchronił mnie przed zakupem kiepskiego auta i za to mu dziękuje.
Komentarze (24)
najlepsze
Hahaha. Dzięki stałemu klientowi z takim autem, "mój" mechanik nie musi się martwić o brak pracy w serwisie.
uznany za jedne z bardziej się psujących modeli zwłaszcza elektronika /elektryka choć ja nie narzekam.To nie chodzi czy auto jest w stanie idealnym, bite nie bite,
zarysowane czy inny czort .Chodzi o zasady , o powiedzenie prawdy w ogłoszeniu czy w czasie rozmowy.
Auto jest idealne
Ale lat masz prawdopodobnie 21. CO TERAS?