Jak Apple walczy z konkurencją - zakaz sprzedaży galaxy tab 7.7 również w Polsce
Czyli kolejna wygrana w potyczce patentowej. Wybaczcie ze ze spidera, dodam też anglojęzyczne strony z newsem.
rfeliga z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 190
Czyli kolejna wygrana w potyczce patentowej. Wybaczcie ze ze spidera, dodam też anglojęzyczne strony z newsem.
rfeliga z
Komentarze (190)
najlepsze
Zgniły jabol już dawno jest megatrollem patentowym
Wymagający klient byłby rozczarowany iPhonem, uwierz mi.
@Nadrill: Kocham takie teksty :D. Też kiedyś ktoś mi tłumaczył, że przecież dzwonki mp3 (do jakiegoś tam innego iShitu) można spokojnie wysłać FTPem :D. No spoko, normalka. Wygoda jak cholera.
Jeszcze kuzyn chciał mi sprzedać iPada. Oglądam to, oglądam aż tu nagle odkrywam, że multitasking tam nie istnieje :D. Ale trzeba być frajerem, żeby to kupić :D. Potem wielkie halo w sieci! Upgrade systemu! Multitasking! Hurra!
Szczerze
Ja też miałem sporo złych doświadczeń z produktami Apple, miałem kiedyś iPoda Toucha (1 wersję) - wylądował w koszu, miałem go dosyć a czarę goryczy dopełniła padnięta
wololo.
Właśnie też się zastanawiałem, dopóki nie natrafiłem na wyraz
i tu skończyła się moja dociekliwość ;-)
Ale w sumie też jestem ciekam jakie przepisy na to pozwalają.
tak jakby się nie jechało wcześniej...
@siedze_w_tramwaju: Po darmowe to bym się wszystko ustawił :P Jednak jakbym miał kupić coś z produktów Apple to w życiu z powodu ich mieszania się w wojny patentowe.
Komentarz usunięty przez moderatora
Co zawdzięczam apple? Serio... Ja wiem, że oni strasznie nakręcają rynek do przodu i przykładem może być tu właśnie ipad. Wcześniej, jasne powstawały tablety, nawet asus chciał taki wypuścić, ale dopiero to apple sprawiło, że nagle konkurencja zaczęła produkować je masowo. I ja rozumiem twój punkt widzenia, że jeden coś wymyślił to inni od niego zżynają, no ale to jest konkurencja. Oni powinni się starać żeby ich
@mstefanski09: żeby to jeszcze... W Applu trudno się nie zakochać po 5 minutach zabawy, to sprzęt wywołujący momentalnie banana na twarzy. Wady (bo ma wady, jak każdy inny) wychodzą (albo i nie wychodzą) na jaw dopiero duuuużo później.