daawno dawno temu używało się dłuugiej gumki z supełkiem na końcu. Zasięg do 1.5m (czyli max. odległość naciągnięcia gumy wtedy - zasięg ramion dzieciaka :P )
Efekty bywały dość drastyczne niestety. Po dojściu do wprawy trafiałem muchy w locie, co kończyło się często eksplozją nóżek, główek, skrzydełek i innych flaków... szczególnie jak się zaliczyło hit w "bombowca", blee.
No i matula była zła bo firanki były notorycznie zbryzgane tym i owym ;(
Komentarze (108)
najlepsze
Efekty bywały dość drastyczne niestety. Po dojściu do wprawy trafiałem muchy w locie, co kończyło się często eksplozją nóżek, główek, skrzydełek i innych flaków... szczególnie jak się zaliczyło hit w "bombowca", blee.
No i matula była zła bo firanki były notorycznie zbryzgane tym i owym ;(
:D