Awaria w sieci Orange. 14 lipca 2012. Proszę o info innych użyszkodników którzy mają podobne problemy
Mam telefon w sieci Orange, prepaid w taryfie Nowy Orange Go. Od wczesnych godzin rannych karta jest poza siecią, nawet ręczna rejestracja karty w sieci daje komunikat:
Karta SIM nie pozwala na połączenia z tą siecią.
Pierwsze biuro BOK do którego trafiłem - pani sugeruje że nie zapłaciłem i dlatego mnie wyrejestrowało - bez poznania faktów i przy obcych - postronnych osobach.
Największe biuro w Bielsku-Białej (CH Sfera): po odczekaniu swojego w kolejce pani proponuje wyjęcie i włożenie karty, ponowne uruchomienie telefonu. Odmawiam, bo to robiłem już kilka razy, dzwoni do centrali, po korowodach dostaję do ręki telefon i na drugim końcu otrzymuję info o ogólnopolskiej awarii, pechowo dotyczącej kart prepaid, także w ofercie Zetafon. Nie rozumiem skąd dzielenie klientów na tych którzy płacą rachunki po fakcie (ci szczęśliwie nie mają problemu) oraz tych którzy płacą z góry (więc widocznie można ich traktować z przymrużeniem oka).
Nie wiadomo kiedy awaria zostanie usunięta, nie ma pewności czy mój numer wróci do sieci. Co ciekawe - nie mogę nawet zalogować się do Orange online by sprawdzić co się dzieje z moim kontem, choć jeszcze wczoraj nie było z tym problemu. Odpowiedź po zalogowaniu do konta:
Orange On-line nie jest dostępny dla Twojego planu taryfowego.
Wybranie numeru powoduje otrzymanie informacji:
Przepraszamy, nie ma takiego numeru!
Dzisiaj mam przeprowadzkę, nie mogę dodzwonić się do kolegi z transportem ani do dzieci które pechowo dzisiaj wracają z wakacji i też mają prepaidy - pechowo z tej samej puli.
Na dobitkę - parę dni temu bez ostrzeżenia wyłączono mi usługę Dzienna Gadka, w której za 50 gr dzwoniłem 60 minut do sieci Orange. żadnego info, sms-a - a w regulaminie wyraźnie stoi że usługa działa do czasu dezaktywacji. Przez 3 dni dzwoniłem nie mając świadomości że połączenia są rozliczane według normalnej stawki, dowiedziałem się dopiero po pierwszej dłuższej rozmowie, przekraczającej 2 minuty - dzięki temu że mam włączoną inną usługę - minuty za minuty, w której za każdą dłuższą rozmowę dostaję 6 minut do sieci. To dopiero obudziło moją czujność.
Czekam na info o zasięgu awarii. Jeśli ktoś wie co się dzieje - też proszę o pozostawienie komentarza.
Tu link - Podobna awaria niedawno, parę dni temu, we Francji - też Orange. Czyżby zawiodło tanie oprogramowanie wydłubane na kolanie w jakiejś hinduskiej kuźni talentów?
//www.telepolis.pl/news.php?id=25689
Na koniec ostatnia wiadomość - to mój pierwszy własny wykop, więc miejcie litość jeśli robię coś nie do końca jak powinienem :-)
Komentarze (7)
najlepsze
A jak zależy Ci na numerze można go przenieść w 1 dzień.
I nie chodzi o marudzenie - tylko rozpoznanie za pomocą Wykopu jak duża jest skala awarii. Być może ktoś nie wie co się dzieje i biega z telefonem po sąsiadach lub nie potrzebnie (jak ja rano) walczy z materią