Uroki wielokadłubowców, chyba teraz już nikt nie będzie się śmiał z żeglarza w kasku.
BTW: Dziś usłyszałem ciekawą historię na wyciągu nart wodnych w Ostródzie. Jakiś klient się wywrócił i zanim się zebrał, dostał po głowie barem z orczyka który był za nim. Skończyło się pęknięciem czaszki ale żyje.
Komentarze (1)
najlepsze
BTW: Dziś usłyszałem ciekawą historię na wyciągu nart wodnych w Ostródzie. Jakiś klient się wywrócił i zanim się zebrał, dostał po głowie barem z orczyka który był za nim. Skończyło się pęknięciem czaszki ale żyje.