<br />
<br />
Nie mam już do nich siły. Wczoraj nie wyjąłem poczty ze skrzynki opróżnionej dwa dni temu, dziś zaglądam, a tu ulotki Vectry. I nie, żeby jedna, ale całe 10. 10 ulotek w dwa dni. I tak codziennie - po 4-5 ulotek w każdej skrzynce pocztowej w bloku. Na klatce schodowej z ulotek zrobiony "dywan", normalnie przejść się nie da. <br />
<br />
I jak to możliwe, że w bloku, który ma 100 mieszkań w klatce i dwie klatki, czyli łącznie 200 gospodarstw domowych, było 9 opiekunów budynku? Maciej Kulpa, Damian Stegienka, Anna Kowalczyk, Jarosław Cieślik, Tomasz Tkacz, Dariusz Michalik, Agnieszka Fabiańska, Dariusz Jarosiński, Mariusz Ludwiczak.<br />
<br />
Proszenie ulotkarzy o niewrzucanie ich do konkretnych skrzynek nie przynosi rezultatu. Napis na skrzynce "NIE WRZUCAĆ ULOTEK" olewany jest całkowicie. <br />
<br />
Próby komunikacji z Vectrą też spełzły na niczym i pomimo obietnicy poprawy sytuacji nadal znajduję sterty śmieci w skrzynce pocztowej.<br />
<br />
Macie jakiś pomysł, jak można temu zaradzić?
Komentarze (65)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie ma co utrudniać takiemu zabójcy roboty, lepiej od razu popełnić samobójstwo co by się chłopak nie męczył!
W moim przypadku wyjeżdżając na urlop na dwa tygodnie mogę się spodziewać, że po powrocie zastanę w mojej skrzynce 56-70 ulotek firmy, z której usług nigdy nie skorzystam. Dla złodzieja natomiast zapchana skrzynka jest znakiem, że nikogo nie ma w domu.
W przypadku maila, o którym pisałem, możesz go po prostu skasować i nadal będziesz mieć małego wacka.