@zaO17: Infradźwięki na pewno nie, za niskie częstotliwości żeby przeciętny głośnik, a nawet subwoofer je efektywnie wytworzył. Znacznie lepiej w takich warunkach sprawdza się właśnie typowo niski bas, może to być odpowiednio odfiltrowany szum z przedziału 20Hz-200Hz z dodatkowymi efektami na wzór silnika jetfightera :).
BTW: Jak ktoś ma problem z głośnym psem to polecam elektroniczny gwizdek ultradźwiękowy na zwierzynę stosowany przez leśników. Koszt to około 90 zł a działa nieprawdopodobnie. Sprawdzone.
To nie kwestia głośności tylko rodzaju muzyki. Najpierw trzeba wyczaić co sąsiad lubi a czego nigdy nie słucha, i wtedy wybrać właściwą muzę np J. Biebier albo cradle of filth :] Zrobić playlistę na 8h i wyjść do pracy. Na tym filmiku zdecydowanie złą muzę puścił.
Lipa. Myślałem, że ten mikrofon będzie wzmacniał dźwięki dochodzące za ściany i je przekazywał na głośniki w o wiele większym tonie niż On puszcza swoją muzykę.
Mieszkam teraz z sąsiadami obok w Londynie, z którego co chwila wydobywają się niepożądane dźwięki typy aaahhh, ooohhhh; jakby to wzmocnił to by im się odechciało... nie sądzicie?
Komentarze (180)
najlepsze
cos takiego http://video.interia.pl/obejrzyj,film,94060,sortuj,t,st,d%C5%BAwi%C4%99ki,pozycja,3,Niskie_i_wysokie_d%C5%BAwi%C4%99ki jest wyjatkowo upierdliwe
Mieszkam teraz z sąsiadami obok w Londynie, z którego co chwila wydobywają się niepożądane dźwięki typy aaahhh, ooohhhh; jakby to wzmocnił to by im się odechciało... nie sądzicie?