Gdyby kierowca łady się tak nie panoszył po tej ulicy to nic by się nie stało. Skręca w prawo z lewej krawędzi jezdni. Nawet gdyby to była jednokierunkowa ulica to nie robi się ogromnych łuków na skrzyżowaniu... Ale tak, łada miała pierwszeństwo i teraz wszyscy hejtują motocyklistę.
@kasper93: Nie wiem dlaczego dostajesz minusy, skoro masz rację co do tej łady - na dwukierunkowej jedzie pod prąd, skręca bez włączonego kierunku, wjeżdża w nią motor i wina tu niby tylko motocyklisty...
Wg mnie wina jest po obu stronach, bo motocyklem gość włącza się do ruchu ze ślepej ulicy, jakby był duchem; drugi talent jeździ ładą po mieście niczym książę. Ot, spotkali się na drodze siebie warci i efekt gotowy...
@borikossss: @Paszcze: Nie nie jestem motocyklistą, po prostu patrzę na to obiektywnie. I nie mówię, że motocyklista jest niewinny tylko, że ta łada za bardzo się panoszyła po tej ulicy, tak się nie jeździ...
@WyVansowany: "o k@@!a ale zajebiście przejechałem między kwietnikami pewnie się nagrało, zap$@%%!#am dalej bo może ktoś widział i siara tak zwolnić kiedy przed chwilą na pełnej k@@!ie pomiędzy tymi kwiatkami przejechałem !! jestem w #@@% kozak !!" ja bym obstawial cos w ten desen ;)
Standardowo kolejny wypadek popełniony przez dawcę. Czekam na głosy innych "motocyklistów" broniących go i jak zwykle zrzucających winę na kierowcę samochodu. Jak kocham lato, tak niech się już kończy bo strach dzieci do szkoły zawozić.
Gdzieś mam to całe hejtowanie na temat motocyklistów. W dupie byliście gówno znacie. Oderwijcie swoje grube dupy od monitorów, nawińcie trochę kilometrów na koła to pogadamy. To jest inny świat, inni ludzie rządzący się innymi prawami. Mam nadzieję że kolega wyszedł cało. LWG
@blubi_su: 'rządzący się innymi prawami'? skoro motocyklista jest na tej samej drodze co ktos inny to obaj mają takie same prawa, $#@$ mnie obchodzi że motocykliści mają inną mentalność. nie myl proszę hasel bo prawo jest dla wszystkich jednakowe, jazda na motorze nie upoważnia do posługiwania sie 'innym' prawem czy to dosłownie czy w przenośni.
Komentarze (97)
najlepsze
Wg mnie wina jest po obu stronach, bo motocyklem gość włącza się do ruchu ze ślepej ulicy, jakby był duchem; drugi talent jeździ ładą po mieście niczym książę. Ot, spotkali się na drodze siebie warci i efekt gotowy...
@DRN: a jechał przepisowo?