Jak zrobić rakiete z zapałki - stary pomysł, ale ładnie przedstawiony
![Jak zrobić rakiete z zapałki - stary pomysł, ale ładnie przedstawiony](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_5R6IioVIfvjlt6BGmxoJ2DyXqVRKo1ae,w300h194.jpg)
Pewnie niejeden wykopowicz spędził długie godziny na podwórkach bawiąc sie zapałkami - jedną z takich zabaw było budowanie rakiet. Tutaj mamy ładnie pokazane jak zrobić taką rakiete by w miare pewnie poleciała. Troche nostalgii :)
![rzep](https://wykop.pl/cdn/c3397992/rzep_CcHpVL41wb,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 61
Komentarze (61)
najlepsze
Pamiętam do dzisiaj zabawy zapałkami z kolegą.
Kiedyś kupiliśmy ok. 30 paczek by zrobić "MEGA smoka", po tym jak spaliliśmy gdzieś na podwórku na raz 5 czy 10 paczek. Na miejsce zbrodni wybraliśmy sobie plac przy szkole - na który był ogólny dostęp i każdy mógł sobie wejść pograć w nogę, albo w kosza (albo podpalić 30 paczek zapałek). Mieliśmy z 11 lat - ja i mój kolega Michał. Zrobiliśmy wielki stos ładnie ułożonych zapałek, zupełnie nie zwracając uwagi na osiedlowych cwaniaków (nawet ciężko mi teraz określić ile mogli mieć lat, ale wydawali się być "dorośli", może ze 20lat), którzy grali w kosza na pobliskim boisku. Podpaliliśmy nasze dzieło, co musiało wyglądać bardzo efektownie, gdyż jeden z tych cwaniaków od razu do nas podbiegł, krzycząc coś na nas i przy nas bijąc butelkę, robiąc tak zwanego tulipana. Zacząłem umierać ze strachu, że zaraz umrzemy, że poderżnie nam gardła, a co gorsza ten zbir złapał mojego kolegę i podstawił mu tego tulipana pod gardło (11 letniemu gówniarzowi k!#!a!! ). zaczął na nas krzyczeć i mówić, że nas zabije. Po czym mój "kolega" zaczął go błagać, żeby go oszczędził i podciął mi gardło zamiast jemu. Do teraz pamiętam te niesamowite uczucie, gdy w jednej sekundzie poznajesz złą stronę człowieka, którego znasz niby kilka lat (i bawisz się z nim pod blokiem prawie codziennie :P ).
Michał,