1. mały, średni, duży... jak popatrzył jak na kosmitę to trzeba było zapytać go co nazwy oznaczają. Otóż- Tall- wiadomo wysoki, Grande- duży a Venti to z włoskiego 20 (czyli 20oz czyli uncji w amerykańskim systemi miar)
Czy większość z klientów(czyt. gimbusów) odnosi się do pracowników z wyższością, żeby pokazać jacy to oni są ważni w takim miejscu? Słyszy się głównie "daj", "podaj" etc? Czy może "poproszę"...
@SzlachcicPolny: Oczywiście paru się zdarzyło. Ich tatusiowie mieli mnie pozbawiać pracy, ale bez przesady. Zazwyczaj szybko można chłopaka bądź dziewczynę przywrócić do porządku, chyba, że chce robić z siebie orangutana na całą kawiarnię.
1. No jaha, cała śmietanka- Rosati, Nergal, Kraśko, Cerekwicka, Gates, Obama- to tylko nieliczni. Tak naprawdę jako człowiek nieposiadający telewizora w domu i nie oglądający the voice of Poland" i " gwiazdy stoją w pośredniaku" niewielu poznałem. Ale fakt- celebryci lubią Starbucks :P
2. Nie. Chociaż posady od Facility Managera, Shift Supervisiora i Key Partnera są mi znane ;]
I odpowiedź główna. Tak, opłaca się. W średnich kawiarniach ok
@Gierwazjo: Z doświadczenia. Zazwyczaj trzeba zapytać o to przeklęte imię. Problem pojawił się gdy do kawiarni wszedł transwestyta. Na początku zrobiło mi się niedobrze, natomiast jak już owe pytanie zadałem i usłyszałem "Dorota" to już mi podchodził odruch wymiotny. NA szczęście obyło się bez problemów.
Zdarzyła się również problem z czarnoskórym klientem i kawą czar... z mlekiem :)
To jest przykład jak zrobić dobre AMA, ciekawe pytanie i równie ciekawe odpowiedzi + podchodzenie do wszystkiego z dystansem czego w tym kraju nadal wielu ludziom brakuje. Pozdrawiam
Ja chciałem 3 razy zobaczyć tego starbucksa i zawsze przerażała mnie ilość klientów ;( W sumie nie dziwi was, wiem tutaj może akurat miałem taki moment że widziałem akurat ich ale siedzi tam straszna gówniarzeria?
I tutaj moje pytanie: czy zauważyłeś że ludzie stroją się jak idą do sb?
Jasne Stary, w Ray-Bany, spodnie rurki itp. Zazwyczaj największy ruch jest w godzinach porannych (7-9) i w godzinach popołudniowych (17-20). Chyba, że jest sezon- wtedy ruch jest cały czas.
@rotfel: Przepraszam, wprowadziłem w błąd- pracowałem (ok 2 lata- niedawno skończyłem) na początku stawka wynosiła jakieś 12zł/h brutto + ekwiwalent 0,50zł/h netto. Potem jako kierownik zmiany- 15zł/h brutto + ekwiwalent netto. Wiem, że teraz stawki są podobne (może jakieś 1-2zł niższe) więc nie jest źle w porównaniu do innych sieciówek ;]
@Gamemen: Niestety tak. Na szczęście nie dużo. Młodzieży tak w głowach sie poprzewracało, że obklejają sobie laptopy naklejkami z magicznym logiem, robią zdjęcia kubków i sobie w "Starbaku". Oczywiści przychodzą też tacy co "się lanczują" (od lunch- posiłek). Ale większość to porządni ludzie.
Wszystko zależy od lokalizacji. Praca w Starbucksie na Nowym Świecie= chodzące gimnazjum z kubkiem. Praca pod Marriottem= zagraniczni klienci, praca przy dobrym punkcie komunikacyjnym= wszelaka klientela w
@Klopsztanga: Najlepszy był gość, który przychodził codziennie, brał latte i siadał sobie pod okienkiem, po czym wygadywał do każdego klienta, że starbucks to jedno wielkie gów@#, korporacyjne ścierw#@$ itd. Problem był, bo tego pana trzeba było wyganiać... no sorry ale jeszcze takiej kłody pod nogi to sobie nie podłożę. W końcu zapytałem go po jaką cholerę tu przychodzi. Odpowiedź mnie zdziwiła: "kawa mi smakuje" i faktycznie. Zawsze gadał coś o
Komentarze (277)
najlepsze
2. czy jak dam ci hasło do mojego fejsa to zgeolokalizujesz mi się w starbucksie?
3. jakieś tajne hasło dzięki czemu mogę dostać lepszą kawę niż plebs?
4.
1. mały, średni, duży... jak popatrzył jak na kosmitę to trzeba było zapytać go co nazwy oznaczają. Otóż- Tall- wiadomo wysoki, Grande- duży a Venti to z włoskiego 20 (czyli 20oz czyli uncji w amerykańskim systemi miar)
2. nie, nie ma
Czy widziałem kogoś sławnego, medialnego?
Czy wyrwałeś kogoś na posadę w Starbucksie? -No wiesz, maleńka pracuje jako "chief manager" i w rękach kubek?
I pytanie główne, czy w naszym biedackim kraju się to opłaca? Dużo klientów? Jaki obrót?
1. No jaha, cała śmietanka- Rosati, Nergal, Kraśko, Cerekwicka, Gates, Obama- to tylko nieliczni. Tak naprawdę jako człowiek nieposiadający telewizora w domu i nie oglądający the voice of Poland" i " gwiazdy stoją w pośredniaku" niewielu poznałem. Ale fakt- celebryci lubią Starbucks :P
2. Nie. Chociaż posady od Facility Managera, Shift Supervisiora i Key Partnera są mi znane ;]
I odpowiedź główna. Tak, opłaca się. W średnich kawiarniach ok
Komentarz usunięty przez moderatora
Zdarzyła się również problem z czarnoskórym klientem i kawą czar... z mlekiem :)
I tutaj moje pytanie: czy zauważyłeś że ludzie stroją się jak idą do sb?
Jasne Stary, w Ray-Bany, spodnie rurki itp. Zazwyczaj największy ruch jest w godzinach porannych (7-9) i w godzinach popołudniowych (17-20). Chyba, że jest sezon- wtedy ruch jest cały czas.
Wszystko zależy od lokalizacji. Praca w Starbucksie na Nowym Świecie= chodzące gimnazjum z kubkiem. Praca pod Marriottem= zagraniczni klienci, praca przy dobrym punkcie komunikacyjnym= wszelaka klientela w