Efekt lekkiego cięcia ostrym mieczem w kończynę
Teraz już wiadomo dlaczego podczas zawodów DESW każde, choćby najmniejsze trafienie krawędzią tnącą miecza jest punktowane.
Rilsir z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 93
Teraz już wiadomo dlaczego podczas zawodów DESW każde, choćby najmniejsze trafienie krawędzią tnącą miecza jest punktowane.
Rilsir z
Komentarze (93)
najlepsze
to w Wiedźminie nie musiałbym siekać przeciwnika przez pół minuty :)
Jeśli chodzi o średniowieczne bitwy, to niewiele było takich, gdzie większość składu armii stanowili ciężkozbrojni. ;)
To może parę słów tytułem wyjaśnienia.
Pokaz przeprowadziłem, aby zapoznać kolegów z ARMA ze skutecznością naprawdę ostrej broni białej. Wcześniej uczestnicy próbowali pociąć tę świnkę swoimi mieczami i kordami, ale z dość słabym skutkiem. Cięcie celowo wykonałem z minimalnym zamachem i właściwie bez szczególnej precyzji.
Wniosek
Miecze ostrzono na żyletę blisko sztychu, tą częścią, którą powinno się zadawać ciosy. W dobrych rękach, miecz nie ma prawa się stępić, nawet podczas długotrwałej walki.
Nie sugeruj się wyczynami dzisiejszego ruchu rycerskiego!
@Haart:
To prawda, trzeba pamiętać, że przeciwnika opancerzonego traktowano sztychem. Tam miecz musiał być ostry. Świetnym przykładem są miecze pokroju XVIIIb w typologii Oakeshott'a, które przy pchnięciach w zbroję kolczą dosłownie rozcinał jej kółeczka i wchodził w ciało jak w masło.
http://www.myarmoury.com/images/features/pic_spotxviii18.jpg - przykład
Mom please!