Poznań 10.06.2012 - zadyma na starym rynku
Jak widać krzesła latają z niezłym impetem ładne kilka minut, zastanawiam się jak krajobraz będzie wyglądał rano...
- #
- #
- #
- #
- #
- 142
Jak widać krzesła latają z niezłym impetem ładne kilka minut, zastanawiam się jak krajobraz będzie wyglądał rano...
Komentarze (142)
najlepsze
Też śmieszą mnie te opowieści o zarzyganym i obszczanym rynku. Wszędzie
"Irlandczycy mega pozytywni. Przegrali mecz, a bawia sie mega dobrze, grzecznie, usmiechnieci i z mega dystansem do samych siebie. Polubilam Irlandie!"
a tu takie coś? :D
Jak po mistrzowskiej fecie Lecha 2 lata temu jedyne straty na Starym Rynku w Poznaniu to ułamana ręka na posągu Prozerpiny - poza tym żadnej demolki mimo obecności 60-70 tys ludzi. Przez media przewinęła się nagonka jakie to straszne rzeczy się stały. Pomijam że kibice sami zapłacili za naprawę pomnika (20 tys zł).
Teraz Chorwaci z bałkańską fantazją potrafili już
Na pytanie czy chcą iść do szpitala mówili tylko 'no police'. Generalnie raczej niewielu niewinnych oberwało raczej kretyni kontra kretyni, a reszta sobie obserwowała.
Rozmawiając z Irlandczykami widać, że się boją naszej policji (i dobrze)
Restauratorzy, hotelarze i budki z żarciem to jedni z nielicznych beneficjentów tego cyrku i jeśli oni by narzekali na kilka zniszczonych krzeseł i szklanek, to byłoby to śmieszne raczej.
@Radus: Hahahahahahahhahaha no to Ci się udało:)