No to teraz należy na poważnie się zastanowić... Czy nasza mgławica jest ubezpieczona od tego rodzaju wypadku? Ile powinna płacić w składkach i czy pZu zwróci koszta po stłuczce?
Wspomniane powyżej poważne zastanowienia polecam zakończyć, gdyż -- melduję posłusznie -- nie żyjemy w obrębie mgławicy. Obiekt, który niegdyś zwano Wielką Mgławicą w Andromedzie też zresztą mgławicą wcale nie jest. Niecałe 100 lat temu udowodnił to łebski i cokolwiek znany koleś, którego nazwisko być może kiedyś słyszeliście: Edwin Hubble. Tak, to na jego cześć został nazwany jedyny teleskop (choć niezupełnie "na Ziemi"), którego nazwę wszyscy znają. W każdym razie, od
Jeśli jakaś istota z tej planety to zobaczy, to na pewno nie człowiek. Jak się pofarci, i nie wyginiemy przez 4mld lat, to nie będziemy już nawet podobni do obecnej formy.
@darokrol: Nie za 1mld, ale za 2mld lat zacznie puchnąć do formy czerwonego olbrzyma. I tak nie myliłeś się, bo pochłonie Ziemię, Marsa natomiast niekoniecznie. Nie wybuchnie jako supernowa, lecz odrzuci zewnętrzne warstwy i utworzy mgławicę. Pozostanie tylko gorące jądro, które będzie przez setki mld lat stygnąć do formy czarnego/brązowego karła...
@Ryu: No tak gdzieś widziałem w telewizorze że już za 1mld trzeba będzie się wyprowadzić. Pamiętam ten odcinek Doktora Who, oglądali śmierć Ziemi, ale trochę przesadzili bo tam Słońce wybuchło jako supernowa :) Wg mnie najlepiej byłoby się wyprowadzić gdzieś w pobliże czerwonego karła, szacuje się że mogą żyć nawet 10 bilionów lat
Komentarze (18)
najlepsze
Wspomniane powyżej poważne zastanowienia polecam zakończyć, gdyż -- melduję posłusznie -- nie żyjemy w obrębie mgławicy. Obiekt, który niegdyś zwano Wielką Mgławicą w Andromedzie też zresztą mgławicą wcale nie jest. Niecałe 100 lat temu udowodnił to łebski i cokolwiek znany koleś, którego nazwisko być może kiedyś słyszeliście: Edwin Hubble. Tak, to na jego cześć został nazwany jedyny teleskop (choć niezupełnie "na Ziemi"), którego nazwę wszyscy znają. W każdym razie, od
@darokrol: Nie za 1mld, ale za 2mld lat zacznie puchnąć do formy czerwonego olbrzyma. I tak nie myliłeś się, bo pochłonie Ziemię, Marsa natomiast niekoniecznie. Nie wybuchnie jako supernowa, lecz odrzuci zewnętrzne warstwy i utworzy mgławicę. Pozostanie tylko gorące jądro, które będzie przez setki mld lat stygnąć do formy czarnego/brązowego karła...