Jak miałem 10 lat, to kopałem po lekcjach w piłkę, łaziłem po drzewach, a w parku ganiałem z patykiem bawiąc się z kolegami w wojnę. Mama nadal wspomina, jak kiedyś powiedziałem o koledze z klasy, że jest dziwny, bo nie wychodzi na podwórko i nie ma strupów na kolanach.
Komentarze (134)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
skakalem z drugiego pietra, bawilem sie w berka na drzewach, przemierzalem po 10-15km dziennie ;)