Indonezja nie odda czarnych skrzynek Rosjanom
Władze Indonezji odmówiły oddania Rosji czarnych skrzynek rozbitego Suchoja Superjeta-100. Dżakarta zapowiedziała, że sama przeprowadzi wiarygodne śledztwo, a Rosjanie mogą w nim jedynie pomóc. - Zgodnie z umowami międzynarodowymi dochodzenie prowadzi państwo, na terenie którego doszło...
psyfox z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 113
Komentarze (113)
najlepsze
PRZYPADEK?
Nic tylko czekac az Hofman albo jakis inny Blaszczak przekreci ten fakt na swoja korzysc, mowiac "O prosze! To jest przyklad tego, ze nawet Indonezja nie ufa Rosjanom jesli
Tak sobie mysle, ciekawe dlaczego Niezalezna.pl calkowicie ignoruje temat tej katastrofy skoro jeszcze niedawno tak glosno krzyczeli zarowno oni jak ich czytelnicy ze "Gdyby rosyjski (o sorry, Sowiecki) samolot sie gdzies rozbil to byscie wszyscy zobaczyli, ze od razu Rosja (o przepraszam, Sowieci) przejeliby sledztwo!" :) ... a tu taka skucha :)
Ach, po co nam eksperci od prawa międzynarodowego, skoro mamy wykopków z dostępem do internetu.
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www.ekonomia24.pl/artykul/706254,874663-Katastrofa-Superjeta-ciosem-dla-przemyslu-Rosji.html
http://wyborcza.pl/1,75248,11722206,Rosyjskiego_Superjeta_rozbil_komputer_pokladowy_.html
Artykuł 3
Cywilne i państwowe statki powietrzne
a) Niniejsza Konwencja stosuje się wyłącznie do cywilnych statków powietrznych, nie stosuje się zaś
do statków powietrznych państwowych.
b) Statki powietrzne używane w służbie wojskowej, celnej i policyjnej uważa się za statki powietrzne
państwowe.
Tutaj był wypadek cywilnego statku powietrznego, a w przypadku smoleńskiej katastrofy statek powietrzny państwowy, zatem są to dwa różne przypadki.
"Tu-154M Lux pozostawały na wyposażeniu 36 Specjalnego Pułku
Katastrofa smoleńska w świetle międzynarodowego prawa lotniczego ["Państwo i Prawo" - numer 4 z 2011 r.]
Wódz się pomylił?
Nigdy, wódz się nie myli.
Tym gorzej dla faktów.
Zabawne jak nagle zmieniła się interpretacja tej katastrofy - z 'tak należało postępować w Smoleńsku' na 'tak nie można było postępować w Smoleńsku'.
A tak na serio... Czy jest chociaż JEDEN kraj którego premier jest mniejszą pipą liżącą buty putaina niż nasz?