Dzień bez petenta. "To bardzo dobry pomysł" - hmm dla kogo pytam?
Dwie podwrocławskie gminy, Długołęka i Czernica, praktykują piątkowy "dzień bez petenta". Urzędy nie są zamknięte, ale interesanci niczego nie załatwią. Urzędnicy przekonują, że to dobre rozwiązanie.
3000swin z- #
- #
- #
- #
- #
- 91
Komentarze (91)
najlepsze
Pracowałem w pewnym urzędzie przy obsłudze petentów.
Po pierwsze orka na ugorze z Polakami, głupota czy próba oszukania na porządku dziennym.
Oczywiście odpowidzialność prawna i ryzyko wizyty w prokuraturze jakby się pomyliło.
Po drugie zapi.p.z jak mało gdzie, często nie było czasu na kanapkę w przerwie.
Kolejne i najważniejsze petent ma prawo wysłać pismo i masz na to jak dobrze pamiętam 14 dni na odpowiedź.
Przecież to wy tworzycie całe to szambo. Co ty myślisz, że jak powiesz gościowi A, przyjdzie za pół roku i powiesz "jednak B", dopłać 10k PLN... to anglik by się nie wkuxwił?