Problem z Polską polega na braku jakiegokolwiek poczucia wspólnoty. Jedność pojawia się tylko w poczuciu zewnętrznego zagrożenia, lub niepewności, jak wojna czy nawet śmierć Papieża. W życiu codziennym nie ma. Jest "ja z rodziną i kilkoma znajomymi" kontra reszta świata. Coraz częściej samo "ja" lub coś pomiędzy. Sednem życia w Polsce jest kombinatorstwo kosztem reszty i pogarda dla jej losu.
To nie jest tak, że złe państwo tępi nas represyjną polityką podatkową
@koszernyrozum: @koszernyrozum: Masz bardzo, bardzo dużo racji, problem jest w tym, że kombinatorstwo zostało w nas w jakiś sposób zaczepione - można powiedzieć, że mamy to we krwi. Problem leży w tym, że ludzie się nie zmieniają. Dam Ci przykład z rozmowy o pracę jaką miałem. Jako osoba szczera do bólu dostałem od pani z HR taką radę, że z moim podejściem nigdy nikt mi nie da pracy bo jestem
pod tym dss to się chyba żadna ogarnięta firma z południa nie łapała, wszyscy ci którzy siedzieli dłużej w temacie autostrad, wiedzieli że to jedne wielki przekręt, naobiecywali kasy i tera dupa, mój szef wolał iść za mniejszą kasę ale pod pewniejszą firmę
w ogóle forma co wygrała ten przetarg to ona żadnego sprzętu nie miała, wcześniej żadnej autostrady nie budowała, tak właściwie powstała zaraz po zejściu chińczyków z a2 żeby złożyć
Jak ktoś teraz planuje wyjazd do Holandii to radzę się zastanowić 10 razy. To że się zna angielski, nic nie wnosi. Bez znajomości niderlandzkiego zostaje praca przez tureckie agencje pracy za 6.5euro/h, bez wakacyjnego a dodatkowo raz w tygodniu masz 40h przepracowanych a raz 16h... Po prostu zbyt dużo Polaków, Rumunów, Bułgarów, Gruzinów, Greków, Litwinów... No a wynajem pokoju 250euro/os, jedzenie 6euro/dzień + ubezpieczenie 100euro/msc (możliwość dofinansowania).
@piterek: bo ogólnie czego tu wymagać od Polaków. W wakacje pracowałem w Danii i przykro mi to mówić, ale na 30 osób z Polski które poznałem, raptem 2 były do pogadania (studenci). Reszta to niestety na poziomie ziemniaka. Potem tych studentów wywalili z roboty, bo ktoś ich tam podkablował i przez kolejne 2 miesiące mieszkałem i pracowałem z debilami.
@piterek: Na wyspy generalnie też odradzam, troszkę większe zarobki, ale żeby pracę dostać, od tak odrazu bez znajomości to szukanie igły w stogu siana.
Odsunąć od władzy "Śniadych znad Morza Śródziemnego" oraz czerwonych. Wybudować fabryki, ograniczyć import z Chin i Polska stanie się krajem mlekiem i miodem płynącym. Gazu łupkowego mamy na 300 lat. Mamy węgiel, miedź, srebro, żelazo...
Dobrze nie będzie, bo "śniadzi" nie dadzą prowadzić działalności. Chcesz godnie żyć? Pracuj od rana do nocy. A na logikę, na chłopski rozum. Mniejszy ZUS = więcej firm = mniej bezrobotnych = mniej gęb do zasiłku =
ograniczyć import z Chin i Polska stanie się krajem mlekiem i miodem płynącym
Gdyby ograniczanie importu było receptą na stanie się "mlekiem i miodem płynącym", naprawdę nie byłoby na świecie problemu z biedą ;) wszyscy ograniczyliby import i wułala!
Można by nawet, idąc za ciosem, poograniczać import pomiędzy województwami i podnosić w ten sposób dobrobyt regionalny.
Z importu z Chin trzeba korzystać... jest to źródło tanich półproduktów... Trzeba korzystać z
generalnie nic nie mam do pracy za granicą ale wqrwia mnie szpan łopaciarzy, szpadelaciarzy i szypiarzy którzy wpadają do kraju od czasu do czasu z jakoś tam kasą i panoszą się jakby byli najlepsi na świecie; myślą czysto materialnie i gówno to obchodzi biednych polskich inżynierów czy młodych lekarzy bo Ci zostali tutaj dla rodziny, miłości, przywiązania więc szacun... (nie wszyscy oczywiście)
@AdrianV91: No dokładnie. Ja mam raczej konserwatywne podejście na ten temat. Tu się urodziłem, tu będę żył i tu umrę. Nie mam zamiaru wyjeżdżać za chlebem. Aż tak źle tutaj nie jest, żebym wegetował. Może to już wyświechtany argument, ale moi przodkowie przelewali krew za ten skrawek ziemi, więc i ja się mogę trochę pomęczyć. j$$%ć UK. Wyjedźcie wszyscy. Mnie tu zajebiście, chociaż mniej bogato niż wam wielkim biznesmenom w ju
To niby tylko żarcik, ale ja z kolei się tu urodziłem, tu mi się podoba i tu zamierzam zostać. Po to mam rączki i głowę na karku, żeby sobie jakoś tu poradzić, a wszystkim malkontentom, którzy twierdzą, że wszędzie dobrze, tylko nie tu życzę szerokiej drogi. Ludzie z takim podejściem i tak nie poprawią sytuacji w tym kraju, więc mała strata.
@brak_nicku: to co prawda offtop, ale Tomaszewski nie powiedział, że nie będzie dopingował reprezentacji (w domyśle: bo gardzi Polską, czy coś w tym rodzaju), tylko że wstydzi się, że w niej grał, skoro teraz gra w niej zawodnik, który sprzedawał mecze. Nie chodziło o pogardę dla narodowej reprezentacji, tylko właśnie o szacunek i wynikający z niego żal, że ktoś ją jakby profanuje. Nie dziwię się tym niemniej, że zrozumiałeś go w
@brak_nicku: ale nie zauważyłeś, że ten wykop nie jest o sezonowych pracownikach dorabiających za granicą? On jest o byłych Polakach, którzy zostają tam na stałe. Czyli właśnie tych wracających tylko po psa.
Komentarze (187)
najlepsze
To nie jest tak, że złe państwo tępi nas represyjną polityką podatkową
w ogóle forma co wygrała ten przetarg to ona żadnego sprzętu nie miała, wcześniej żadnej autostrady nie budowała, tak właściwie powstała zaraz po zejściu chińczyków z a2 żeby złożyć
Dobrze nie będzie, bo "śniadzi" nie dadzą prowadzić działalności. Chcesz godnie żyć? Pracuj od rana do nocy. A na logikę, na chłopski rozum. Mniejszy ZUS = więcej firm = mniej bezrobotnych = mniej gęb do zasiłku =
Gdyby ograniczanie importu było receptą na stanie się "mlekiem i miodem płynącym", naprawdę nie byłoby na świecie problemu z biedą ;) wszyscy ograniczyliby import i wułala!
Można by nawet, idąc za ciosem, poograniczać import pomiędzy województwami i podnosić w ten sposób dobrobyt regionalny.
Z importu z Chin trzeba korzystać... jest to źródło tanich półproduktów... Trzeba korzystać z