Mój brat leciał na wymianę do Portugalii. Wylądował w Lizbonie i okazało się, że miejsca w samolocie do Porto nie dostanie. Za 2h oczekiwania na lotnisku na następny lot dostał kartę Visa doładowaną na 250 Euro. Tak to wygląda w cywilizowanym świecie ...
Mnie się co prawda to nigdy nie zdarzyło, a latam średnio raz w miesiącu, zwykle tanimi liniami - Glasgow, Edynburg: zwykle Ryanair, Easyjet, kiedys Centralwings, Monachium: Germanwings albo Airberlin, czasem Lufthansa. Poza tym latałem jeszcze KLM (Amsterdam, Chicago), raz Air France (Paryż), w USA latałem parę razy bodajże Northwesternem (na trasie Denver-Chicago).
Ale jakby mi się zdarzyło, to spokojnie jestem w stanie udowodnić, że jeden dzień obsuwy to dla mnie jakieś $500
Odnosze wrazenie, ze gazeta opisuje ostatnio wszystkie przypadki mentalnych wsiokow, ktorzy nie maja pojecia jak swiat jest zorganizowany. Najpierw jakas babka miala pretensje, ze podpisala umowe na rok uczestnictwa w fitness clubie, teraz odkryli overbooking, a za tydzien pewnie beda opisywali historie Jasia i Malgosi, ktorych faszystowski bramkarz nie wpiscil do klubu.
@SuperZaxon: W jakim sensie nie jest normalne? Moralnym, czysto ludzkim itp.? To na pewno, ale ktos tu w ogole o czyms takim dyskutuje? Jest normalne, w sensie, ze praktykowane na calym swiecie we wszystkich liniach lotniczych. A czy powinny tak robic czy nie to tematem mojego komentarza nie bylo.
Jak co państwo poczytają sobie jakie odszkodowanie im przysługuje z mocy prawa to już chyba tak bardzo nie będą narzekać. A roszczenia te oczywiście można urealnić przedstawiając jakie się poniosło koszty. Mi kiedyś bardziej się opłacało jednak wziąć ryczałt narzucony przepisami UE
Nic by się nie stało, gdyby ten ktoś wielce poszkodowany podał regulamin umowy. Wtedy gimbusowe płaczki mogłyby zacząć lament. Ale gimbusowe płaczki mają to do siebie, że lamentują wcześniej niż zrozumieli dany post. Gimbusy, do dzieła, znaleźć regulamin i umowę na ten lot. No gimbusy, wykazać się. A jak nie, to do Polsatu, Pamiętniki z Wakacji na was czekają.
Jest taka sprawa, że miałem lecieć do Poznania z Krakowa i z powrotem. Właśnie wczoraj się okazało, że EuroLOT kasuje połączenie między tymi miastami.
Miał z was ktoś do czynienia z taką sytuacją? Bo nie wiem czy EuroLOT musi jakieś odszkodowanie wypłacić czy może jakąś podmiankę? Nawet co w ogóle w takiej sytuacji się robi. Dzwoniłem na call center, to się dziwili czemu nas o tym nikt nie poinformował i kazali pisać
Mozesz tez pisac reklamacje pod warunikiem poniesienia jakichkolwiek strat (to juz gwarantuje zwykle prawo (czyt Art4 - Nadrzednosc prawa). Jezeli np wziales sobie bezplatny urlop na ta okazje lub nie mogles w wyniku owej zmiany stawic sie na spotkanie biznesowe (i inne cuda wianki ktore mozna w bardziej lub mniej legalne sposoby udowodnic) mozesz smialo starac sie o dodatkowe odszkodowanie.
Komentarze (118)
najlepsze
Ale jakby mi się zdarzyło, to spokojnie jestem w stanie udowodnić, że jeden dzień obsuwy to dla mnie jakieś $500
Miał z was ktoś do czynienia z taką sytuacją? Bo nie wiem czy EuroLOT musi jakieś odszkodowanie wypłacić czy może jakąś podmiankę? Nawet co w ogóle w takiej sytuacji się robi. Dzwoniłem na call center, to się dziwili czemu nas o tym nikt nie poinformował i kazali pisać
http://eurolot.com/commons/pdf/warunki_przewozu_eurolot.pdf (Art9 p8)
Mozesz tez pisac reklamacje pod warunikiem poniesienia jakichkolwiek strat (to juz gwarantuje zwykle prawo (czyt Art4 - Nadrzednosc prawa). Jezeli np wziales sobie bezplatny urlop na ta okazje lub nie mogles w wyniku owej zmiany stawic sie na spotkanie biznesowe (i inne cuda wianki ktore mozna w bardziej lub mniej legalne sposoby udowodnic) mozesz smialo starac sie o dodatkowe odszkodowanie.