Myślisz, że regulamin Google Drive jest zły? To nie znasz regulaminów ...
Nie wiadomo dlaczego wczoraj, po uruchomieniu Google Drive, w polskim internecie zapanowała wrzawa odnośnie polityki prywatności i zasad korzystania z usług Google'a. Wydaje się, że najwięcej krzyczą ci, którzy nie orientowali się dotychczas w żadnych zasadach. Krótka informacja: wrzucając coś ...
kallosz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 17
Komentarze (17)
najlepsze
Czyli po prostu trzymanie na serwerze, dzielenie na mniejsze paczki i rozsypanie ich na serwerze(kiedyś w dokumencie o google było, że fragmentują dane, żeby trudniej było je z dysków powyciągać) i wysyłanie ich w do użytkownika
Jak
Poza tym, zawsze można wykupić sobie gdzieś hosting za śmieszne pieniądze i użyć np. http://owncloud.org/ i mieć głęboko gdzieś wszelkie regulaminy.
zakopuje spidersspam z automatu ;x pani ewie lalik też podziękuję, nawet jakby pracowałą w ted-zie
You understand that Microsoft may need, and you hereby grant Microsoft the right, to use, modify, adapt, reproduce, distribute, and display content posted on the service solely to the extent necessary to provide the service
Czyli MS mówi, że może wyświetlać i modyfikować dane ale tylko w zakresie świadczonego serwisu, czyli nie mogą sobie wziąć naszego poematu i wykorzystać do promocji usługi.
Jak dla mnie
Pliki były trzymane całkowicie w internecie, jedynie klient dostawał kawałek miejsca dyskowego na cache.
a mając jakieś wideo na skydrive musiałbym je najpiew pobrać na dysk, nei ma jeszcze streamingu na PC
Sprawa w Warszawie o pobicie murzyna, zeznają: Murzyn, Robotnik, Student
Murzyn: Jadę tramwają, stoi przed mną studenta nagle wali mnie w morde, odwracam się a tam robotnika też mie wali w morde!!!
Student: Jadę tramwajem, wsiada Murzyn i stanął mi na nodze, chrząkam znacząco a on nic, myślę dam mu 10 sekund, chrząkam, on nic, myślę jeszcze dziesięć, poczekałem i dałem mu w morde.
Robotnik:
Jadę w tramwaju, stoi murzyn