Bratamy się z zachodem, a prawdziwych przyjaciół mamy obok siebie lub niedaleko. Węgry, Litwa, Słowacka, Ukraina, Gruzja . Mówię to na wyrost, ale mamy podobną historię i zamiast z nimi zbudować blok wschodni i rozwijać razem gospodarkę, gdzie Polska mogła by być liderem, jako najsilniejszy, to pieprzymy się z UE i musimy uznawać wszystkie głupie normy i dyrektywy.
Komentarze (3)
najlepsze
Pocieszające jest to, że w tym momencie zaboli tylko raz... trwanie w unii będzie bolało dłużej...