Tekst taki sobie. W temacie taksówkarzy można by powiedzieć znacznie więcej. Ja osobiście mam dreszcze nerwicy gdy w pobliżu mojego dyliżansu pojawi się taksówkarz, bo wiem, że niemal na pewno będzie miał w dupie mnie i innych kierowców robiąc na drodze co tylko mu się podoba. No po prostu ręce i jądra opadają. Co ciekawe nie tyczy się to kierowców dużych korporacji, którzy na drogach zachowują się jak wszyscy inni i właśnie
Jak tak narzekacie ciecie to nie korzystajcie w ogole z taksowek. a tak to jak stare smierdzace marudzace babska. rzygac mi sie chcena takie narzekanie
Niewidzialna ręka rynku wyreguluje, jasne :) Nie trzeba nic robić, puścić wszystko na żywioł i się samo wyreguluje. Trzeba być niespełna rozumu żeby wierzyć, że gospodarka/ekonomia dąży do jakiegoś stanu równowagi. Wręcz przeciwnie - stan równowagi jest wyjątkiem od reguły, a wolny rynek miota się od bandy do bandy, od kryzysu do kryzysu.
Komentarze (44)
najlepsze
@Alantonina:
zgoda tylko nie zabraniaj korzystać mi z innych przewoźników.