@Radarescu: też tak myślę, głupota, odwaga - o czym tu rozważać, jak się jest w ślepej uliczce i jedyne co pozostaje to rzucić się z pięściami na tego wielkiego Murzyna, albo po prostu się poddać i ściągnąć... nie, zdecydowanie trzeba rzucić się z pięściami
@Radarescu: mam sukę haskiego i ogólnie to rasa, która lubi się bawić ale uwiązana nie pozwoli się dotknąć obcemu. No i to nie jest rasa stróżująca i jak biega po posesji każdy złodziej może wejść pogłaskać i wynieść co chce, szczeka tylko na inne zwierzęta; lisy, koty, jeże, konie itd.
@introligat0r: Chyba chcieli pokazać nietypowe zachowanie niedźwiedzia, który nie ma naturalnych wrogów i dziwi się, że psy go atakują zamiast uciekać. Wydaje mi się, że jak misiek w końcu zajarzy, że pies jest wobec niego niemiły, zasmuci się i dla poprawy humoru rozerwie pieska na pół :D
To nie jest kwestia ani odwagi, ani głupoty, tylko natury wilków, od których wywodzi się pies. Pokazane psy bronią pozostałych członków stada (w tym wypadku swoich właścicieli), które traktują jako przewodników grupy. Pies się poświęci za właściciela, bo uważa go za samca dominującego, więc z punktu widzenia grupy lepiej, żeby to on przetrwał.
Komentarze (65)
najlepsze
(musiałem "wygwiazkować", bo mi "wykrzaczkowało")
wykop za rozciągającego się misia
Komentarz usunięty przez moderatora
Bo dla mnie to wygląda tak:
1 Niedźwiedź podchodzi za pierwszym razem, dostaje po nosie.
2 Niedźwiedź wraca w nocy, ale już świadom tego, że pies jest przywiązany, więc stoi sobie spokojnie pół metra poza zasięgiem psa.
3 Niedźwiedź znajduje sposób, żeby obejść przywiązanego psa i wpieprzyć