Przez kiepski internet nie dam rady obejrzec teraz tego filmiku, ale hej, ja byłam w tym KFC! Trafiliśmy tam przypadkiem błądząc po Kairze i szukając czegoś, co mój ekstra wybredny brat byłby w stanie zjeśc. Atmosfera w środku wspaniała, obsługa przemiła, pamiętam jak obsługujący nas sprzedawca wskazał na moją mamę i mnie wykonując gest kołysania niemowlęcia :) Z zamówieniem najmniejszych problemów, po chwilowym szoku "nikt tu nie słyszy!" po prostu wskazaliśmy na
Głusi i niemówiący działają sprawnie jak każdy, ale w Niemczech byłem w Mc Donaldzie obsługiwanym przez osoby z zespołem Downa i było tragicznie! Kolejka wielka jak cholera, a oni ruszali się jak muchy w smole. Ja rozumiem zatrudnić jednego na restaurację, ale nie kurna samych takich! :P
Komentarze (97)
najlepsze