To już mój 3 wykop, może trafi na główną.
O co chodzi z tym buforowaniem?
Już żadnego filmu nie mogę obejrzeć, wszystko się buforuje dłużej niż trwa, niezależnie na jakiej rozdzielczości. No dobra, czasami na 240p mogę obejrzeć parę sekund filmu.
Mam Neostradę 10Mb:
na pobieranie z torrentów nie narzekam, idzie full prędkością, no ale na YouTubie nie mogę obejrzeć filmu.
Próbowałem już wszystkiego co możliwe: resetowanie komputera, odłączanie i resetowane routera, zmiana przeglądarki, aktualizacja Flash Playera, wyłączanie GG, torrentów, ale to na nic. Czyszczenie ciasteczek i innych danych z przeglądarki też nic nie pomaga.
Na innych serwisach typu Vimeo bez zająknięcia oglądam, nawet w HD.
Z YouTube nawet, gdy chcę ściągnąć film, już nieważne czy 240p czy 1080p, idzie tak samo wolno, pomaga pobieranie jakimś Download Managerem.
Jedyne, co mnie zastanawia, to dlaczego przez WiFi oglądam film z YouTube w rozdzielczości HQ na telefonie z Androidem bez problemów...
Tutaj film, żeby nie było, że ściema:
//vimeo.com/40082409
Komentarze (257)
najlepsze
Albo za "zdobywanie" filmów komentarzami...
@nobodyknow: haha... tekst roku :D
YouTube jest dość pojemny mimo wszystko, ale powód tego, że nawet na łączu pierdylionów megabitów filmiki się "buforują" jest co najmniej kilka :
- YouTube kolejkuje ruch na wyjściu. Widać to doskonale w momencie przesuwania paska postępu w różne obszary filmiku - przez parę sekund leci maksem po czym prędkość mocno spada i oscyluje w granicach średniej prędkości całego strumienia. Jeśli filmik