Wiem, że trzeba przyciągnąć czytelnika, ale "potężne rozruchy" to trochę przesada. Fotki wyglądają malowniczo, ale w skali całego kraju (tego dnia odbył się strajk generalny i doszło do wielotysięcznych manifestacji we wszystkich miastach: 861.150 manifestujących wg. ministerstwa spraw wewnętrznych), spalenie jednej kawiarni przez grupkę anarchistów, którzy tylko czekają na zadymę, jest incydentem. W całym kraju aresztowano 176 osób, zostało rannych 58 funkcjonariuszy oraz 46 protestujących (źródło: TVE). Nie nazwałabym tego "potężnymi rozruchami".
@MK88: Rozumiem, że na full screenie rozruchy wyglądają potężniej, niż na miniaturach, ale ja proponuję spojrzenie na te zamieszki w perspektywie ogólnokrajowych wydarzeń. No chyba, że ilość spalonych Starbucksów jest wyznacznikiem powagi sytuacji.
@MK88: Zgadzam się, były tam tysiące osób, to byla demonstracja, tak jak w Madrycie, Walencji, Maladze i wszystkich miastach w kraju. Dlatego w porównaniu do tych wszystkich osób, które wyszły tego dnia na ulice w całej Hiszpanii, zamieszki w Barcelonie były incydentem. Na demonstracji były tysiące osób, gdyby wszystkie były agresywne, to spłonęłoby coś więcej, niż Starbucks i kilka śmietników. Można mówić o zamieszkach w Barcelonie, ale tytuł "Potężne rozruchy w
Tak, tak. Brawo. Kryzysowi w Hiszpanii jest winna właśnie sieć "alternatywnej" kawy dla hipsterów. Przecież im więcej takich "wyzyskiwaczy" rozpierniczą tym proletariat będzie miał więcej robocia. LOL.
Nigdy nie zrozumiem jak mozna strajkowac ze sie nie ma pracy, palac i okradajac tych ktorzy prace daja lub ja maja.
W powiazanych na yt sa wideo gdzie pracownik stacji zostaje pobity i rozkradane jest stoisko sklepowe przez cholote, a na stoisku kobieta ledwo co przykrywa wszystko...
Komentarze (128)
najlepsze
WTF?!
W powiazanych na yt sa wideo gdzie pracownik stacji zostaje pobity i rozkradane jest stoisko sklepowe przez cholote, a na stoisku kobieta ledwo co przykrywa wszystko...