Potwierdzam te zdjęcia - tak wygląda amerykanska stołówka dla wojska z małym ale - takie dekoracje sa z okazji jakiegos swieta. Na codzien nie ma wykwintnego podania, ale jest wszystko swieze, smaczne i w ogromnym wyborze. Do tego dziesiatki roznych napojów do wyboru. W porownaniu z tym - polskie stolowki wojskowe to nawet sie nie nadaja do karmienia bezdomnych w stanie agonalnym.
Wszystkie amerykanskie bazy obsluguje jedna firma - od jedzenia, poprzez
Mmmmmmm...wszystko ładnie pięknie ale pieczywo nie ma w sobie ani grama mąki(oczywiście w lekkim cudzysłowiu ujmując) a owoce i warzywa...nie miały do czynienia z ziemią i świeżym powietrzem ;]
Nie wiesz co mówisz. Są różne modyfikacje, mogą być i takie które zwiększają ilość witamin, protein itp.
Modyfikacja genetycznie nie oznacza, że warzywa są większe i mają gówno w środku, a jak zjesz dostaniesz raka. To stereotyp.
Modyfikuje się np. ziarna zbóż aby były bardziej odporne na warunki atmosferyczne. Zazwyczaj o wiele gorsze dla zdrowia są opryski sztucznymi nawozami niż warzywo które genetycznie zostało uodpornione na choroby.
@ludzik21 - a mi się wydaje, że Oni to żarcie sprowadzają ze względów bezpieczeństwa - to jest armia, a nie drużyna skautów - i nie mogą sobie pozwolić na ryzyko, że ktoś im wytruje kontyngent.
Po drugie - owoce, ryby, konserwy - pakuje się w puszki i bez chemi można trzymać lata - zobacz Sobie na jakąś puszkę szprotek - tylko ryba i olej w składzie, a można przechowywać parę lat w
Wiem, że to nie Stany tylko Iraq lub Afganistan, ale i tak im współczuje kuchni. W US and A byłem 3,5 miesiąca, po miesiącu nie mogłem już jeść tego ich gówna. Schudłem 8kg. Tego szajsu się nie je, to się konsumuje.
Co za bzdury CZT piszesz, biorąc pod uwagę mnogość ras w USA dostaniesz tam niemal każde żarcie z naszego globu, każde średnio-duże(powiedzmy milion) miasto przebija swoim asortymentem Polskę.
Owszem, McDonaldów i innych Wendy's w przeliczeniu na metr kwadratowy masz mnóstwo, ale nikt ci tam chodzić nie każe, podobnie sprawa się ma z ulicznymi hot-dog mobilami. Otyłość i ogólny stan zdrowia Amerykanów bierze się z ich lenistwa, bo akurat na żywność zupełnie nie
Komentarze (88)
najlepsze
Wszystkie amerykanskie bazy obsluguje jedna firma - od jedzenia, poprzez
Nie wiesz co mówisz. Są różne modyfikacje, mogą być i takie które zwiększają ilość witamin, protein itp.
Modyfikacja genetycznie nie oznacza, że warzywa są większe i mają gówno w środku, a jak zjesz dostaniesz raka. To stereotyp.
Modyfikuje się np. ziarna zbóż aby były bardziej odporne na warunki atmosferyczne. Zazwyczaj o wiele gorsze dla zdrowia są opryski sztucznymi nawozami niż warzywo które genetycznie zostało uodpornione na choroby.
Po drugie - owoce, ryby, konserwy - pakuje się w puszki i bez chemi można trzymać lata - zobacz Sobie na jakąś puszkę szprotek - tylko ryba i olej w składzie, a można przechowywać parę lat w
Owszem, McDonaldów i innych Wendy's w przeliczeniu na metr kwadratowy masz mnóstwo, ale nikt ci tam chodzić nie każe, podobnie sprawa się ma z ulicznymi hot-dog mobilami. Otyłość i ogólny stan zdrowia Amerykanów bierze się z ich lenistwa, bo akurat na żywność zupełnie nie