Andrzej Romanowski - 14 września 2008 "w uznaniu jego postawy uczonego i obywatela" otrzymał nagrodę Kowadła, przyznawaną przez krakowskie stowarzyszenie lewicowych intelektualistów Kuźnica.
O ile pamiętam, to Romanowski deklaruje się jako agnostyk, jeżeli nie ateista. O kulcie wypowiada się jednak z pozycji zasadniczo rzekomo teologicznych.... Też mi autorytet i odwaga.
"Zamiast studiowania intelektualnego dziedzictwa zmarłego papieża wolimy wydawać pieniądze na jego kolejne rzeźbione podobizny".
Może po prostu nie ma co studiować? Przepraszam jeśli kogoś to urazi, ale JP2 Arystotelesem ani Kantem nie był. Żadnego dziedzictwa intelektualnego nie pozostawił. Nie ma czego studiować.
Na przykład Nietzsche. Albo David Hume. Albo Jean-Jacques Rousseau. Albo Gottfried W. Leibniz. Albo Freud. Albo Carl Gustav Jung. Mógłbym wymieniać ludzi, którzy dali filozofii więcej niż JP2 w nieskończoność.
Jan Paweł II był dobrym, wielkim człowiekiem, ale nie był filozofem. Jak można choćby porównywać kantowski imperatyw kategoryczny i "Nie lękajcie się" JP2?
wkurza mnie to "panstwo koscielne" jestem wychowany w tej wierze, ale od jakiegos czasu poprostu kladke na to lache, widzac poczynania "katolikow" wspolczuje ludzia innej wiary
Jaki dorobek intelektualny zostawił Jan Paweł II? Możesz Sniper podać tu jakieś jego poważne teorie, traktaty filozoficzne, powieści, twierdzenia - coś co uznaje się za dorobek intelektualny? oboje napisał o Arystotelesie i Kancie. Nie jest trudno podać dorobek tych ludzi. Jaki jest dorobek Karola Wojtyły? Ja nie wiem. Oświeć mnie.
Jaka herezja... tak to jest, kiedy pojęciach związanych z religią zaczynają mówić ignoranci. Jednym z WARUNKÓW ogłoszenia kogoś świętym w Kościele Katolickim jest kult religijny tej osoby ! To to nie znaczy, że czci się samego człowieka, tylko modli się do Boga za pośrednictwem znanej nam (przez to bliższej rzeczywistości) osoby, która już zmarła. Ludzie wcześniej przyjeżdżali do Jana Pawła II do Watykanu i prosili o modlitwę - teraz robią to modląc
na ulicy własnie spotkałem kolesi, którzy sprzedawali orazki z Papieżem, rzekomo na jakiś szczytny cel, ale na pierwszy rzut oka od razu rozpoznałem profesjonalne techniki sprzedaży bezpośreniej - to samo co perfumy, czy cudowne noże. Paranoja, powiadam wam paranoja.
No trochę racji w tym jednak jest... Papież był Wielkim Człowiekiem i każdy polak jest dumny z tego, że JP2 był również polakiem, no ale nie można popadać w skrajności... co za dużo to nie zdrowo...
1. Jeśli powstała samowola budowlana, to powinno się ją usunąć (o roli urzędników państwowych podczas uroczystości odsłonięcia nie wspomnę...)
2. Jeżeli wierni mają ochotę budować pomniki wielkiemu Polakowi (zaraz posypią się minusy, ale chyba każdy się obiektywnie musi zgodzić, że wraz z Wałęsą to najbardziej znani Polacy) i za to płacić - dlaczego chcecie im zabronić? Że nie na fundację? A skąd wiecie, że na fundację nie dają? Nie są tu propagowane
Mało kto wie, ale Karol Wojtyła z wykształcenia był filozofem. Był początkowo związany z fenomenologią, ale jej zupełnie nie zrozumiał (nic dziwnego, Husserliana to jest masakra, na której łatwo sobie połamać głowę), potem podryfował w stronę Tomasza z Akwinu (bezpieczne wyjście), ale nie rozumiejąc arystotelesowskiej metafizyki a wciąż będąc nakręconym pewnymi kwestiami z fenomenologii, stał się jednym ze współautorów takiego bocznego nurtu współczesnej filozofii, zwanego "personalizmem chrześcijańskim". Niezłą krytykę tego pomieszania przeprowadził
Teza że lepszy papież niż filozof, lub na odwrót - jest niezbyt trafna. Ratzinger jest uważany za lepszego papieża, wśród katolików, ponieważ więcej treści mniej wizyt, mniej przemówień, mniej tekstu. Pierwszy papież który nie idzie konsekwentnie drogą pogłębiając (po)soborowe Aggiornamento.
Jeśli miałbym się określić jako pokolenie jakiegoś papieża to byłby to z pewnością B16.
No cóż może warto zagłębić się w ten dorobek czy "nazwijcie to jak chcecie" bo w gruncie rzeczy to raczej kwestia nazewnictwa... Był człowiekiem inteligentnym, wrażliwym, skromnym... To nie ulega wątpliwości, miał wkład w życie Polaków i w jakość ich życia zwłaszcza na początku lat 90. Zresztą nie tylko Polaków... Jest za co go chwalić, ale bez sensu jest popadanie w infantylizm. Dlaczego zamiast pomników czy ołtarzy nie można by wpłacać pieniędzy
Komentarze (95)
najlepsze
Może po prostu nie ma co studiować? Przepraszam jeśli kogoś to urazi, ale JP2 Arystotelesem ani Kantem nie był. Żadnego dziedzictwa intelektualnego nie pozostawił. Nie ma czego studiować.
Jan Paweł II był dobrym, wielkim człowiekiem, ale nie był filozofem. Jak można choćby porównywać kantowski imperatyw kategoryczny i "Nie lękajcie się" JP2?
PS. Ja ich nie czytałem, ale rozumiem, że ludzie tutaj wypowiadający się znają wszystkie bardzo dobrze. Szczególnie Ty Dadam.
...
Nie kazdy.
2. Jeżeli wierni mają ochotę budować pomniki wielkiemu Polakowi (zaraz posypią się minusy, ale chyba każdy się obiektywnie musi zgodzić, że wraz z Wałęsą to najbardziej znani Polacy) i za to płacić - dlaczego chcecie im zabronić? Że nie na fundację? A skąd wiecie, że na fundację nie dają? Nie są tu propagowane
Jeśli miałbym się określić jako pokolenie jakiegoś papieża to byłby to z pewnością B16.