Najlepsza metoda na nauczenie się języka angielskiego to uzależnić się od jakiegoś MMO. Dobre są też filmy z napisami angielskimi. W moim przypadku były to World of Warcraft i Dr. House. :)
@SynCzlowieka: Fakt, sam tak mam. Gdybym nie oglądał od czasów podstawówki filmów z napisami, nawet polskimi to i tak dużo daje, a teraz po angielsku to słabo by było z moim językiem. Cytując House'a : "Mniej książek, więcej telewizji"
@SynCzlowieka: W Housie jest taki problem, że występuje dużo słownictwa medycznego i to sprawia trudności. Do nauki polecam jakieś "lżejsze" seriale, np HIMYM, które spokojnie można bez napisów oglądać.
@SynCzlowieka: ogólnie chodzi o kontakt z językiem, pismo, film, muzyka, cokolwiek, nie tyle nauka, co kontakt, a potem wszystko samo wchodzi, bo gdzieś już słyszałem, widziałem itd itp.
Pragnę zauważyć, że ten Pan przedstawia bardzo ciekawe, przydatne uporządkowanie czasowników.
Założenie wstępne: to nauka języka angielskiego, jako obcego. Nikt inny nie uczy się irregular verbs.
On nie kładzie nacisku na kolejność alfabetyczną (jak w głupiej polskiej szkole nauczania). A właśnie na tzw. "wymianę samogłoski tworzącej", czyli sytuację w której samogłoskę (chodzi ogólnie o angielskie samogłoski, czyli także różne "długie i", "przeciągnięte e" itd.) wymienia się w pozostałych formach na inną.
@verblade: Wszystko zależy od tego jak dany nauczyciel/ wykładowca uczy.
A poza tym niektórzy znają wszystkie te czasowniki bo grali w tibie, wowa czy cośtam innego i starali się przy tym normalnie wypowiadać do obcokrajowców więc wcale nie muszą się uczyć
@verblade: nie do końca - nam babka grupowała czasowniki nieregularne właśnie wg "sposobu odmiany", albo dawała takie proste zapamiętywajki typu "catch to koci czasownik, bo catch caught caught".
trochę wkurza to malkontenctwo typu "polska szkoła", bo wielu nauczycieli się stara...
@verblade: masz gdzieś te uporządkowane czasowniki i byłbyś w stanie je przesłać? Też uczę się niemieckiego i myślę, że faktycznie nauka w "ulepszonej" formie to byłaby fantastyczna sprawa :)
@niepoprawny_marzyciel: W lola gram, do gimnazjum nie chodze od lat, ale szczerze mówiąc nie spotkałem się z forma feeded w lolu, może mało Polaków gra na West Region.
Jak ułożysz mi piosenkę w melodii Beastie Boys do opatrznego morfemem "móc", trybu kauzatywnego czasu przeszłego języka węgierskiego, w koniugacji podmiotowej i przedmiotowej, masz plusa. :D
Żeby nie było hardkoru, daję prosty przykład czasownika "zrobić".
ja jakoś nie widzę plusów tej metody... piosenka to właściwie w 95% te słowa z tablicy, więc skoro można nauczyć się tego w formie śpiewanej to można także normalnie
@22idwie2: a cóż wyjątkowego w tym sposobie? ludzie to tępa masa której należy śpiewać, bo jak się normalnie powie to nie zrozumie? ahh no tak zapomniałem... 98% społeczeństwa jest raczej...tępe :)
za 50 lat ktoś by powiedział o małpa skacze i śpiewa... kiedyś ludzie tak się uczyli... całe szczęście dzisiaj nie musimy się wygłupiać żeby kogoś czegoś nauczyć ;)
zarówno "wkuwanie na pamięć" jak i "zapamiętywanie tego samego w postaci śpiewanej"
Najlepsze jest to, że to są same banalne czasowniki nieregularne. Takie metody to chyba lekka sztuka dla sztuki do nauki form czasowników pokroju speak, fight, feed czy begin.
Komentarze (96)
najlepsze
Super metoda, nauczanie podprogowe ;)
w drugiej tylko sinus
w trzeciej tanges i ctanges
a w czwartej cosinus
@misiafaraona:
hehe, kostki nadgarstka.
Ozłociłbym każdego gdyby 10 lat temu wymyślił wierszyk na mięśnie przedramienia i ich przyczepy.
wwyobraźcie sobie dziewczyne o imieniu Akasata, a teraz powtórzcie
Akasata na chama jarała nnnnn...
Jak wygląda w oryginale?
A KA SA TA NA HA MA YA RA WA N
:)
Założenie wstępne: to nauka języka angielskiego, jako obcego. Nikt inny nie uczy się irregular verbs.
On nie kładzie nacisku na kolejność alfabetyczną (jak w głupiej polskiej szkole nauczania). A właśnie na tzw. "wymianę samogłoski tworzącej", czyli sytuację w której samogłoskę (chodzi ogólnie o angielskie samogłoski, czyli także różne "długie i", "przeciągnięte e" itd.) wymienia się w pozostałych formach na inną.
Uczyłem
A poza tym niektórzy znają wszystkie te czasowniki bo grali w tibie, wowa czy cośtam innego i starali się przy tym normalnie wypowiadać do obcokrajowców więc wcale nie muszą się uczyć
trochę wkurza to malkontenctwo typu "polska szkoła", bo wielu nauczycieli się stara...
Puszczanie tego nagrania na lekcjach w LO to totalny absurd ;D
Jak ułożysz mi piosenkę w melodii Beastie Boys do opatrznego morfemem "móc", trybu kauzatywnego czasu przeszłego języka węgierskiego, w koniugacji podmiotowej i przedmiotowej, masz plusa. :D
Żeby nie było hardkoru, daję prosty przykład czasownika "zrobić".
megcsináltathattam
megcsináltathattál
megcsináltathatott
megcsináltathattunk
megcsináltathattatok
megcsináltathattak
megcsináltathattam
megcsináltathattad
megcsináltathatta
megcsináltathattuk
megcsináltathattátok
megcsináltathatták
http://livelonger.hubpages.com/hub/Most_Difficult_Languages_-_Polish
zakop
za 50 lat ktoś by powiedział o małpa skacze i śpiewa... kiedyś ludzie tak się uczyli... całe szczęście dzisiaj nie musimy się wygłupiać żeby kogoś czegoś nauczyć ;)
zarówno "wkuwanie na pamięć" jak i "zapamiętywanie tego samego w postaci śpiewanej"
Nawet nie złe flow ma :)