Licencje znikają, rząd otwiera dostęp do 46 zawodów
W sobotę rząd zamierza przedstawić projekt ustawy otwierającej dostęp do 46 zawodów. Dzięki niej każdy bez większych problemów będzie mógł zostać m.in. przewodnikiem turystycznym, taksówkarzem, pośrednikiem lub zarządcą nieruchomości.
MrTofu z- #
- #
- #
- #
- #
- 284
Komentarze (284)
najlepsze
Dobrze ze nie oburzone.Chyba czas sie wziąść do prawdziwej roboty.
Jeszcze niech uwolnią zawody prawnicze, panowie w garniturkach zrobiliby większy rozp#%#@#$ w Warszawie niż górnicy.
Swoją drogą, to dobrze, że po niemal dwóch wiekach od powstania liberalizmu nasi władcy zauwazyłi to, o czym dawno pisali Smith i Bastiat - ograniczenia prowadzą do biedy i
Swoją drogą, jak miałby być uprawnienia budowlane, to powinno się je otrzymywać tylko po okazaniu odpowiedeniej praktyki, a nie dodatkowo egzamin za 1500 zł, + "nieobowiązkowy" kurs za prawie drugie tyle, odpowiednią wiedze teoretyczna przecież zdobyłem na studiach, co potwierdza mój dyplom, po co to weryfikować ponownie.
Ale skoro nie ma żadnej różnicy między licencjonowanym pośrednikiem a kombinatorem (w sensie: prawdopodobieństwo poniesienia straty finansowej takie samo), to po co przepłacać?
Jak ja bym miał dziś kupować nieruchomość to faktycznie skorzystałbym z jakiejś formy negocjowania ceny w moim imieniu, np. znajomy handlowiec (i prowizja dla niego), albo np. to. Ale strasznie dużo się nasłuchałem o kiepskich pośrednikach, którzy gówno wiedzą o tym co sprzedają, kiepsko negocjują i generalnie
Wycena, pośrednik i święty spokój powinien się każdemu "należeć"... za darmo.
Znam trochę ten rynek, ludzie biadolą, że trzeba zapłacić 1% prowizji nawet jak się pośrednikowi uda zbić 2% ceny. Najlepiej to niech by sprawdził, wynegocjował dobrą cenę a później niech spxerdala :) Takie mamy społeczeństwo. A najśmieszniejsze to jest kiedy "sprytny" klient próbuje obejść pośrednika. Zwykle płaci od kilku do kilkudziesięciu k PLN drożej, później drożej go wychodzi akt notarialny (często pośrednik ma zniżkę)... ludzie zwykle nie umieją negocjować dostają małą zniżkę od właściciela i się wszyscy cieszą się jak dzieci :) Właściciel, że dużo drożej sprzedał, zwykle powyżej wartości rynkowej bo nikt mu nie marudził z ceną więc obniżył 2 tysie i luz a ceny w ofertach są zawyżane, wiadomo dlaczego. Klient, że "dużo taniej" kupił
@japewu: nikt klientowi też nie kazał. Ale to fakt, że jeden pośrednik był zatrudniony w x-nastu biurach i nic nie robił poza pozostawieniem swojej pieczątki właścicielowi.