Z Pratchettem niestety nie miałem za wiele wspólnego jak dotąd, ale kilka razy czytałem "Dysk", który stał się takim preludium do Świata Dysku. I najbardziej w pamięci zapadło mi zdanie: "Tworzenie światów nie jest domeną bogów. Jest ich istotą."
@brick: po pierwsze naucz się pisać, po drugie nie da się zauważyć czy chodzi ci o "Śmierć" czy "śmierć" skoro napisałeś je wielką literą na początku zdania (chyba, że wziąć pod uwagę rodzaj jakiego użyłeś, ale biorąc pod uwagę poziom twojej ortografii uznałem to za błąd), po trzecie dalej "nie rozumiem" jaki jest twój przekaz.
Czego się naćpali ci, którzy zakopali znalezisko ponieważ "nie nadaje się"? Do czego się k... nie nadaje? Nie wiesz, nie znasz? To po kiego druta w ogóle ruszasz?
@scyth: To będzie pewnie mocno niepopularna opinia wśród informatyko-geeków na wykopie, ale Prachett to trochę taki Pablo C. fantastyki, przyjemnie się to czyta, ale jednym uchem wchodzi, a drugim wychodzi; książki produkuje taśmowo i niektóre (nie czytałem wszystkich) - są po prostu słabe (czytałem w kolejności wydania - mam na myśli te o czarownicach). Przyjemnie się je czyta - zwłaszcza z powodu braku rozdziałów, ale nie jest to jakaś szczególnie ambitna
@fledgeling: Zgadza się, tyle, że porównanie do Pabla trochę nietrafione, bo większość czytających Pratchetta wie, że to literatura lekka, odprężająca i ogólnie dająca rozrywkę, podczas gdy fani Coelho są głęboko przekonani o niesamowitej głębii i złożoności jego dzieł :-)
Komentarze (105)
najlepsze