@MMaros: Nie zgodzę się z Tobą. Warto czytać różne dzienniki opiniotwórcze i porównywać argumenty różnych autorów, nie musisz się z nimi zgadzać, ale warto je znać.
CD-Action ma wg wiki średnio 140 000 nakładu. Może ciężko stawiać go obok wymienionych tytułów ale jeśli ktoś zna ukraiński odpowiednik to proszę najuprzejmiej o podanie nakładu.
@Veidt: Pamiętam, parę numerów temu pokazywali, jak na zagranicznych forach reagowali na wieść, że CDA ma pierwszą na świecie recenzję jakiejś dużej gry (nie pamiętam jakiej niestety). Wszyscy gadali, że pewnie recenzja sfałszowana, bo to niemożliwe że w jakiejś tam Polce jest tak duże czasopismo ;)
Byłem we Lwowie w styczniu. Spałem w szkole przerobionej na hostel, gdzie pracował ochroniarz (coś jak Salwator z "Imienia Róży" - "Garbaty. Na pozór głupiec, okazuje się człowiekiem rozumnym."). Zarabia ok 350 zł miesięcznie (Levis'y w sklepie w centrum Lwowa kosztuja 300 zł, McDanolad's ma niewiele niższe ceny niż u nas). Jego jedyną rozrywką była tania telewizja. Książka? To tylko głupoty.
Za to podoba mi się ich podejście do piractwa: w sklepie
@cziko: Ciekawe stwierdzenie że telewizja jest tańszą rozrywką niż książka. Trochę wyolbrzymię, ale: zakup tv, abonament, zużycie prądu (w większości wypadków jedynie prąd, bo tv sprzed 20 lat a abonament jest pomijany). Książka: zapisanie się do biblioteki, wypożyczenie... 0 jednostek jakiejkolwiek waluty, a w dodatku utrzymuje się mózg w stanie aktywności, w przypadku telewizji jest zazwyczaj odwrotnie...
dlatego szczególnie cieszą mnie wykopy na temat literatury, choćby w rodzaju: najlepsze książki fantastyczne, najlepsze sensacje itd. Zawsze jakaś iskra nadziei że kultura jeszcze żyje. Może i niezbyt to ambitna literatura, ale już sam fakt tego, że ktoś zamiast gapić się w tv albo siedzieć w necie wybiera spędzenie kilku godzina na czytaniu, zasługuje na pochwałę. A tego, że wraz ze wzrostem czytelnictwa wzrasta poziom kultury już wspominać chyba nie
A ja czytając ten artykuł zauważyłam nasze podobieństwo do Ukraińców. My również lubimy się samobiczować i porównywać z innymi narodami, zwykle stawiając się w pozycji tych gorszych. Polska prasa, jak również komentarze internautów, obfitują w teksty na temat naszego zacofania, innej/niewłaściwej mentalności, polaczkowatości itd. Z drugiej strony, powyższy artykuł może być jedynie wypadkiem przy pracy, a sami Ukraińcy w rzeczywistości nie mają, w przeciwieństwie do Polaków, kompleksów.
"Problemem nie są pieniądze. Średni warszawianin nie jest bogatszy od kijowianina." - Hahahahaha - średni może tak ale tylko dlatego ze jest w Kijowie kilkunastu - kilkudziesięciu skorumpowanych baronów, którzy zarabiają 1000000 x dochód normalnego obywatela
Liderem „tygodników opinii” już wiele lat pozostaje gazeta „Polityka”, która ukazuje się od 1959 roku i jest jednym z niewielu reliktów PRL-u jaki znalazł miejsce w nowej wolnej Polsce.
Nie wiem ale autor chyba nie był w Polsce skoro twierdzi że to jeden z niewielu reliktów PRL-u...Ja na codziennie widzę ich więcej : )
O,o trochę mnie to dziwi.. myślałem, że u nas jest kiepsko, większość moich znajomych jak już czyta prasę drukowaną to są do darmowe gazety rozdawane na ulicy:P. Jestem ciekawy jak wygląda to w Starej Unii lub w USA i Rosji.
@etherard: W Polsce nie jest kiepsko tylko tragicznie. Na szczęście jest z roku na rok ciut lepiej. Kiedy idę do teatru albo filharmonii i nie ma biletów to aż się serce raduje chociaż Niemców chyba nigdy nie dogonimy.
Problemem jest wieś ukraińska, to często nadal czerń i potomkowie rezunów. Biedne blokowiska (Donbas)żyją telewizją i poczuciem, że czytanie gazet to wywrotowa działalność i można napytać sobie biedy. Homo Sovieticus w pełnej formie godowej! Jak najmniej kontaktów z Ukraińcami! Oni mają jakieś szaleństwo mordu we krwi, top wybucha co kilkadziesiąt lat. Chyba, że chcą pracować i żyć w Polsce. Ucywilizować Ukraińców trzeba, ale nie do końca w to wierzę. Geny szaleństwa stuleci
Komentarze (113)
najlepsze
To raczej powód do płaczu, że tyle osób to czyta.
Wroga trzeba znać.
Inteligentny oraz zorientowany człowiek potrafi wyciągać niezależne wnioski, nawet czytając Wyborczą.
Za to podoba mi się ich podejście do piractwa: w sklepie
dlatego szczególnie cieszą mnie wykopy na temat literatury, choćby w rodzaju: najlepsze książki fantastyczne, najlepsze sensacje itd. Zawsze jakaś iskra nadziei że kultura jeszcze żyje. Może i niezbyt to ambitna literatura, ale już sam fakt tego, że ktoś zamiast gapić się w tv albo siedzieć w necie wybiera spędzenie kilku godzina na czytaniu, zasługuje na pochwałę. A tego, że wraz ze wzrostem czytelnictwa wzrasta poziom kultury już wspominać chyba nie
@Seisiana:
Nie jest ;) Takich kwiatków jest więcej, niektóre absurdalne do granic możliwości:
http://www.gazeta.ie/forum/lofiversion/index.php?t50141.html
Nie wiem ale autor chyba nie był w Polsce skoro twierdzi że to jeden z niewielu reliktów PRL-u...Ja na codziennie widzę ich więcej : )