Powiedział Kaczyńskiemu "spiepszaj dziadu", a teraz pójdzie siedzieć
Wywiad z Przemysławem D., który w czasie wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Lublinie został zatrzymany przez policję pod zarzutem znieważenia głowy państwa. Przewieziono go do aresztu, gdzie spędził kilkanaście godzin. Następnego dnia zwolniono go do domu, ale prokuratura postawiła mu zarzut znieważenia prezydenta RP
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 5
Komentarze (5)
najlepsze
mówił jego gwarą...