Pomysł słaby. Po co hodować całego kurczaka jak można hodować tylko jego mięso? Napylić komórki macierzyste na szkielet z tworzywa sztucznego i niech rośnie. Tak samo można hodować wieprzowinę, jagnięcinę czy cielęcinę.
W zasadzie w sterylnych warunkach mogłoby się udać. Dodatkowo otrzymalibyśmy produkt wysokiej jakości - bez żył, tłustych miejsc i innych ohydnych części typu malutkie kostki.
@PanDzikus: Nie da się. Problem jest z transportem składników odżywczych, tlenu i wydalaniu odpadów. Bardzo trudno zrobić bardziej efektywny system niż biologiczny, nie wspominając o koszcie.
filozof Paul Thompson z Purdue University, postulujący hodowlę oślepionych kurczaków, co jego zdaniem było bardziej humanitarne, gdyż zwierzęta nie widziałyby warunków, w jakich żyją.
Zarówno kurczaki jak i ludzie mają troszkę więcej zmysłów niż wzrok. Najwyraźniej tylko filozofowie i ministrowie finansów uważają że jak czegoś nie widać to nie istnieje.
@Mercuror: ale nad takim matrixem musiałby ktoś panować. Jakiś człowiek albo grupa ludzi mogłaby go dowolnie zmieniać wedle własnych zachcianek. Nie wiem, czy to by było takie realne i rzeczywiste gdyby nagle wp#$$%!@ił Ci się do domu przez okno niezniszczalny typ co potrafi zwalniać czas i ruchać kogo chce i jak chce ;p
@jestemRoman: kiedyś jak najarałem się porządnie ekstraktu z szałwii 10x to miałem wrażenie.. ba! byłem pewien, że
Bez mózgi worek z mięsem, To nie lepiej by było rozmnażać same komórki mięśniowe. mielibyśmy mięso z próbówki, do wyboru, co kto lubi kurczak, wołowinka ,cielaczek itp Prawdziwy żywy inwentarz trzymany byłby na wolnych wybiegach w charakterze atrakcji turystycznej.
-Popatrz synek tak wygląda żywa świnia, o a tak krowa!. A nie to sołtys, bo ma kapelusz.
@keeveek: Jak większość przeczytałeś opis i obejrzałeś zdjęcia. Oni nie wycinają całego mózgu tylko fragment - jak udowodnią, że te kurczaki nie mają świadomości, jeśli nie będą mogły się one poruszać ani w żaden sposób sygnalizować ból?
bo za czucie bólu odpowiedzialne są ośrodki znajdujące się w korze mózgu, a ośrodki odpowiedzialne za podstawowe funkcje życiowe tj. oddychanie, wydalanie znajdują się w rdzeniu przedłużonym.
Pomysł jest oczywisty. Problem jest z implementacją. Skomplikowana operacja na małym pisklęciu byłaby strasznie droga. To stanie się opłacalne tylko po genetycznym zmodyfikowaniu kurczaka albo zmodyfikowaniu rozwoju w jajku.
Czy wirus zapobiegający rozwojowi mózgu (zdaje się, że wystarczy sam rdzeń kręgowy do obsługi) wstrzykiwany tuż po zapłodnieniu to byłoby prawnie gmo czy nie? Jeśli nie, to mamy rozwiązanie.
Dodatkowo można by usunąć pióra, kości itd. Na kg mięsa i tłuszczy wyszłoby nawet
Jeszcze więcej mięsa bez wyrazu. Jedyne humanitarne warunki to są na łące, gdzie zwierzak się wybiega i nawp!@!!##a prawdziwego zielska, dzięki czemu jego mięśnie będą jędrne i soczyste, a nie sflaczałe od sterydów i śmierdzące od hormonów.
Komentarze (155)
najlepsze
Zrzucamy się na wykopową fabrykę kurczaków?
Ciekawe podejście.
Coś takiego mógł wydumać tylko filozof. Wydłubać mu oczy i wysłać do Bangladeszu. Nie zauważy różnicy.
Zarówno kurczaki jak i ludzie mają troszkę więcej zmysłów niż wzrok. Najwyraźniej tylko filozofowie i ministrowie finansów uważają że jak czegoś nie widać to nie istnieje.
@jestemRoman: kiedyś jak najarałem się porządnie ekstraktu z szałwii 10x to miałem wrażenie.. ba! byłem pewien, że
-Popatrz synek tak wygląda żywa świnia, o a tak krowa!. A nie to sołtys, bo ma kapelusz.
@turek117: chyba wdarła Ci się literówka.... Popatrz synek tak wygląda żywa świnia, o a tak krowa!. A nie to H%$dys, bo ma kapelusz. :-)
@WielkiDyplomata: Next time, please write in Polish. because my English is not very well
Digger turek117
sory ale ku temu wszytko zmierza.
Czy wirus zapobiegający rozwojowi mózgu (zdaje się, że wystarczy sam rdzeń kręgowy do obsługi) wstrzykiwany tuż po zapłodnieniu to byłoby prawnie gmo czy nie? Jeśli nie, to mamy rozwiązanie.
Dodatkowo można by usunąć pióra, kości itd. Na kg mięsa i tłuszczy wyszłoby nawet