Jak się zatrzymuję, żeby puścić marznących ludzi, podczas kiedy ja się grzeje w samochodzie, to zawsze mnie jeszcze wyprzedzi 5 baranów, a potem ominie jeszcze ze 3. A policja stoi 2km dalej, tam gdzie nie ma przejść, dwa pasy w jedną stronę i ograniczenie do 50.
Najbardziej nie rozumiem tego, że przecież za takie wyprzedzanie płaci się 200zł (komendant będzie się cieszył), a efekt w postaci poprawy bezpieczeństwa niewspółmiernie
byłem pieszym, teraz jestem w większości kierowcą i nie rozumiem, jak można być takim IDIOTĄ, aby nie rozejrzeć się,czy coś nie jedzie. Albo liczyć na to, że auto zatrzyma się na śliskiej jezdni w ułamku sekundy. Ludzie, trochę myślenia do nędzy. Albo najlepsze są agentki z "pudernicami" w dłoni. Pisze smsy i nawet się nie rozejrzy tylko wbiega na przejście... Gdzie tu głowa.
Nosz... 1:20. Wylezie taka zza jeepa, ubrana na szaro, z namiotem na łbie i sluchawkami w uszach. Jedyne co rzuca sie w oczy w kilometra to biale kozaczki.
A sytuacja z 'matka' i dzieckiem - masakra. Trzy pasy w jedna strone, trzy w druga a ta wylezie zza autobusu niby na 'przejsciu' bez rozgladania sie czy cos nadjezdza. Jeszcze zamiast sie zatrzymac gdy widzi pedzace auto, to ta zaczyna biec. No az
@iSony: Rozglądam się jak idiota, nawet jak po chodniku idę, ale jak widzę teksty o przełażeniu po niby przejściach, białych kozaczkach itd., podczas kiedy idiota w samochodzie nie ma za grosz wyobraźni, ani umiejętności, to po prostu wyrażam swój sprzeciw. Ot tyle.
@iSony: Przechodziła na przejściu dla pieszych, gdzie puściły ją już 2 pojazdy, a gnój widząc zwalniający samochód bezpośrednio przed przejściem zaczął wyprzedzać. Mam nadzieję, że nie masz prawa jazdy, a jeżeli masz, to właśnie o Tobie pisałem kilka komentarzy wyżej.
Ja jestem ciekawa co myślą idioci pędzący 100km/h i widząc które zatrzymują się przed przejściem próbują zmienić pas. Mnie też taki idiota na pasach by rozjechał, zwiałam w ostatniej chwili.
@bombowiec: przypominam, że zabrania się wyprzedzania na pasach, co ty na to ? Większość wypadków była spowodowana przez manewr wyprzedzania na pasach, to ewidentna wina kierowców.
najciekawsze jest to, że ci kierowcy co nie przepuszczają na pasach, są też pieszymi, którzy po nich przechodzą, a niektórzy piesi, którzy czekają aż ich ktoś przepuści, są też jednocześnie kierowcami, którzy sami nie przepuszczają pieszych na przejściach
@jarema87: Tyle że w opisanych przez ciebie przypadkach zarówno jedni jak i drudzy (a w zasadzie ci sami) doskonale wiedzą jak się zachować. Najgorsi są tacy, którzy w życiu nie siedzieli za kierownicą i ci, którzy od wielu lat dojeżdżają 50 metrów do sklepu.
oni sa przyspawani do siedzenia, 100m do sklepu po bulki jezdza samochodem. nie po to sobie fure kupil zeby z buta chodzic. a potem idzied taki biegac, jak by sie przjesc nie mogl.
Kiedyś jechałem motocyklem, w warszawie jedzie się dołem pod mostem łazienkowskim przy szpitalu na solcu, i ja sie zatrzymałem i samochód obok a kobieta obok nas i przed samymi przechodniami przeskoczyła obok mojego motocykla.
Jak jestem zwykle spokojny to wtedy po prostu ją dogoniłem, i po prostu miałem ochotę jej pourywać lusterka itp. ale w końcu otworzyłem jej drzwi i powiedziałem jak sie zachować przed przejściem tak dosadnie. W sumie to się
Komentarze (111)
najlepsze
Jak się zatrzymuję, żeby puścić marznących ludzi, podczas kiedy ja się grzeje w samochodzie, to zawsze mnie jeszcze wyprzedzi 5 baranów, a potem ominie jeszcze ze 3. A policja stoi 2km dalej, tam gdzie nie ma przejść, dwa pasy w jedną stronę i ograniczenie do 50.
Najbardziej nie rozumiem tego, że przecież za takie wyprzedzanie płaci się 200zł (komendant będzie się cieszył), a efekt w postaci poprawy bezpieczeństwa niewspółmiernie
A sytuacja z 'matka' i dzieckiem - masakra. Trzy pasy w jedna strone, trzy w druga a ta wylezie zza autobusu niby na 'przejsciu' bez rozgladania sie czy cos nadjezdza. Jeszcze zamiast sie zatrzymac gdy widzi pedzace auto, to ta zaczyna biec. No az
@iSony: Przechodziła na przejściu dla pieszych, gdzie puściły ją już 2 pojazdy, a gnój widząc zwalniający samochód bezpośrednio przed przejściem zaczął wyprzedzać. Mam nadzieję, że nie masz prawa jazdy, a jeżeli masz, to właśnie o Tobie pisałem kilka komentarzy wyżej.
Komentarz usunięty przez moderatora
W przedszkolach powinni wbijać do głów: zawsze patrz na boki, czy coś nie jedzie, nawet na zielonym świetle.
Wychodząc z domu na ulicę prawdopodobieństwo twojej śmierci zwiększa się tysiące jeśli nie miliony razy.
@kinlej: wbijają, ale z wiekiem przestaje być to takie ważne, bo "przecież przechodziłem tak 100 razy, nic się nie stanie".
@bombowiec: http://i.imgur.com/AKGQ3.png
oni sa przyspawani do siedzenia, 100m do sklepu po bulki jezdza samochodem. nie po to sobie fure kupil zeby z buta chodzic. a potem idzied taki biegac, jak by sie przjesc nie mogl.
Jak jestem zwykle spokojny to wtedy po prostu ją dogoniłem, i po prostu miałem ochotę jej pourywać lusterka itp. ale w końcu otworzyłem jej drzwi i powiedziałem jak sie zachować przed przejściem tak dosadnie. W sumie to się