mi po golaniu tradycyjna maszynko wychodzilo uczulenie wiec po paru latach meczenia sie zdecydowalem sie na eksperyment w postaci zakupienia maszynki elektrycznej. Zawsze przed zakupem takiego sprzetu duzo o nim czytam i porownuje opinie uzytkownikow. Okazalo sie ze te najbardziej reklamowane maszynki typu Braun i Philips sa najgorsze a najlepsze opinie maja dosc skromnie reklamowane maszynki Panasonica. Zdecydowalem sie na model ES7101. Kosztowal mnie rowno 180zl (co dziwne teraz jest drozsza) wiec
Ja przeżuciłem się na elektryczną bo po żyletce miałem podrażnienia i pełno syfów. Pierwsza była maszynka brauna za kupe szmalu. Z twarzy zbierała dość dobrze ale szyja to była masakra. Zmieniłem na philipsa jakąś z niższej półki i jest sto razy lepiej. Wiadomo z szyji nie zbierze tak dokładnie jak żyletka ale nie jest źle. Oszczędzam czas, kasę na żyletkach i piankach i kosmetykach niwelujących podrażnienia. Twarz po elektryku jest gładka jak
@Hemus: o ile się nie myle to hq 8550 ale to nie ma znaczenia, te tańsze modele maja te same ostrza różnia się tylko bajerami typu wyglad, czy maja baterie czy nie itp.
A jak to jest z goleniem pod włos? Ja golę tylko z włosem, po pierwsze mi nie wygodnie z włosem, a poza tym, chyba więcej podrażnień po tym mam. Kiedyś widziałem nawet program, gdzie mówili, że golenie tylko z włosem jest zdrowsze dla cery, chociaż ile w tym prawdy - nie wiem.
@mattmour: Ja najpierw golę się z włosem, a jak mam ochotę (bo np. golę się wieczorem - wtedy do rana trochę odrośnie) to jeszcze trochę delikatnie przejadę pod włos.
Co do poradnika, to jeszcze zabrakło mi tam dwóch rzeczy:
- przed goleniem wystarczy wklepać trochę ciepłej (nie takiej gorącej, że paruje) wody na twarz i nie trzeba bawić się gorącym ręcznikiem,
- po każdym pociągnięciu maszynką płuczemy ją lekko pod strumieniem
Kiedyś w przypływie desperacji z powodu braku pianki tudzież kremu do golenia próbowałem innych specyfików wymienionych przez autora. Wbrew jego sugestiom kremy nawilżające, balsamy, odżywki, szampony czy mydła w płynie nie nadają się do golenia, a w najlepszym wypadku czynią je niezbyt przyjemnym doświadczeniem.
@Ned: W sytuacji awaryjnej - po zwilżonej twarzy przejedź kostką mydła. Nacierasz zarost i golisz się normalnie. Twarz musi być mokra, tylko wtedy się sprawdza.
@Ned: Szampon jest bardzo dobry przed goleniem, myjąc głowę nakładasz szampon na brodę na parę minut. Potem tradycyjnie zwykła pianka/żel. Jeśli masz twardy zarost, różnica jest ogromna.
Komentarze (111)
najlepsze
Wiem, że damskie owłosienie nie jest tak twarde jak męski zarost na twarzy, ale co Wam szkodzi spróbować?
Co do poradnika, to jeszcze zabrakło mi tam dwóch rzeczy:
- przed goleniem wystarczy wklepać trochę ciepłej (nie takiej gorącej, że paruje) wody na twarz i nie trzeba bawić się gorącym ręcznikiem,
- po każdym pociągnięciu maszynką płuczemy ją lekko pod strumieniem
http://www.youtube.com/watch?v=4BlRQ5BsjGs