@parachutes: Mówisz? Ja zawsze się goliłem "w górę", bo wydawało mi się dokładniej, ale ostatnio próbowałem w drugą stronę i też jest w porządku. W ogóle ja jestem jakimś tragicznym przypadkiem - muszę wymieniać ostrze co jakieś 2 tygodnie, inaczej bym sobie ryj urwał :-/
@Wight: Może rosną w różnych kierunkach bo się golisz źle. Ponoć golić się powinno tylko w dół. Jak się zacznie golić w górę (np. na szyi) to potem włosy odrastają w górę. Z moich obserwacji wynika, że tak jest. A jakie są Wasze? Zapraszam do dyskusji pt. "w którą stronę się golić"
@M4h00n: nie masz wrażenia, że elektryczną nie da się tak dobrze ogolić jak normlaną golarką? (włosy są trochę dłuższe). Jednak i tak te zalety co wyminileś przechylają szalę na elektryczną.
@Ze_Arcadio: to równiez jednak na bank golarka elektryczna nie goli tak dokładnie jak zwykła ;) ale coś za cos zwykła człowiek goli się z 15-20minut a elektrykiem 5 minut max :)
@shaper: Nie ma za co przepraszać ważne, że wiesz o co chodzi, a to nie zawsze jest regułą.
Jeżeli zaś chodzi o rozpoczynanie zdań od spójników to wygląda na to, że sprawa nie jest taka prosta. Wydaje się, że to zależy kto i dlaczego używa "że" na początku. Ostatnia wypowiedź na tej stronie wydaje się dopuszczać zaczynanie zdania od "że," a nawet to popierać.
@jassssss: Ja próbowałem gillette fusion ostrzyć o dżinsy i powiem, że na prawdę działa. Różnicę w goleniu najbardziej czuć na mocno zużytym ostrzu po takim własnie naostrzeniu, praktycznie jakbyś używał zupełnie nowej końcówki. Od kiedy spróbowałem tego sposobu pierwszy raz (ze 3 miesiące temu to już było) nie zmieniałem ostrza w maszynce.
Zaciekawiło mnie to ostrzenie o skórę na ręce. Kiedyś przecież golibroda ostrzył brzytwę tylko i wyłącznie o skórzany pasek,
Mój współlokator dalej się goli z pędzlem, który dostał od dziadka. A ten Amerykaniec to niezły sknerus. Pewnie wnuczkom wciąż po jednym cukierku daje z tej samej paczki od 2 lat.
@mlodyteam: Spróbuj zmiękczyć zarost jakimś szamponem wcześniej czy czymś. Albo golenie najpierw z włosem, po wypłukaniu drugi raz nakładasz piankę i jedziesz pod włos - u mnie działa ale nie mam jakiegoś strasznie twardego zarostu.
@Nosane: Szamponu nie próbowałem. Od razu pod włos jest nie realne... Całą mordę bym pociął :) Jak próbuję najpierw z włosem później w bok a na końcu prawie pod włos to nieraz się udaje ale częściej mam kropki krwi na całej długości co później uniemożliwia normalne golenie przez 2-3 dni. Pędzelek i pasta kompletnie nie działają o wiele lepiej sprawdza się pianka nivea.
Ech mnie tak wkurzało golenie że się od paru lat w ogóle nie golę. Raz na jakiś czas przejeżdżam po brodzie maszynką elektryczną ścinając wszystko na 3 mm i jest ok.
mi po golaniu tradycyjna maszynko wychodzilo uczulenie wiec po paru latach meczenia sie zdecydowalem sie na eksperyment w postaci zakupienia maszynki elektrycznej. Zawsze przed zakupem takiego sprzetu duzo o nim czytam i porownuje opinie uzytkownikow. Okazalo sie ze te najbardziej reklamowane maszynki typu Braun i Philips sa najgorsze a najlepsze opinie maja dosc skromnie reklamowane maszynki Panasonica. Zdecydowalem sie na model ES7101. Kosztowal mnie rowno 180zl (co dziwne teraz jest drozsza) wiec
Ja przeżuciłem się na elektryczną bo po żyletce miałem podrażnienia i pełno syfów. Pierwsza była maszynka brauna za kupe szmalu. Z twarzy zbierała dość dobrze ale szyja to była masakra. Zmieniłem na philipsa jakąś z niższej półki i jest sto razy lepiej. Wiadomo z szyji nie zbierze tak dokładnie jak żyletka ale nie jest źle. Oszczędzam czas, kasę na żyletkach i piankach i kosmetykach niwelujących podrażnienia. Twarz po elektryku jest gładka jak
@Hemus: o ile się nie myle to hq 8550 ale to nie ma znaczenia, te tańsze modele maja te same ostrza różnia się tylko bajerami typu wyglad, czy maja baterie czy nie itp.
A jak to jest z goleniem pod włos? Ja golę tylko z włosem, po pierwsze mi nie wygodnie z włosem, a poza tym, chyba więcej podrażnień po tym mam. Kiedyś widziałem nawet program, gdzie mówili, że golenie tylko z włosem jest zdrowsze dla cery, chociaż ile w tym prawdy - nie wiem.
@mattmour: Ja najpierw golę się z włosem, a jak mam ochotę (bo np. golę się wieczorem - wtedy do rana trochę odrośnie) to jeszcze trochę delikatnie przejadę pod włos.
Co do poradnika, to jeszcze zabrakło mi tam dwóch rzeczy:
- przed goleniem wystarczy wklepać trochę ciepłej (nie takiej gorącej, że paruje) wody na twarz i nie trzeba bawić się gorącym ręcznikiem,
- po każdym pociągnięciu maszynką płuczemy ją lekko pod strumieniem
Kiedyś w przypływie desperacji z powodu braku pianki tudzież kremu do golenia próbowałem innych specyfików wymienionych przez autora. Wbrew jego sugestiom kremy nawilżające, balsamy, odżywki, szampony czy mydła w płynie nie nadają się do golenia, a w najlepszym wypadku czynią je niezbyt przyjemnym doświadczeniem.
@Ned: W sytuacji awaryjnej - po zwilżonej twarzy przejedź kostką mydła. Nacierasz zarost i golisz się normalnie. Twarz musi być mokra, tylko wtedy się sprawdza.
@Ned: Szampon jest bardzo dobry przed goleniem, myjąc głowę nakładasz szampon na brodę na parę minut. Potem tradycyjnie zwykła pianka/żel. Jeśli masz twardy zarost, różnica jest ogromna.
Jakiś czas temu nabyłem Gillette Fusion Proglide Power i muszę przyznać, że sprawuje się rewelacyjnie. Jedyny minus - to drogie nożyki zapasowe. Dlatego też zaopatrzyłem się w urządzenie do ostrzenia wkładów (więcej info na http://www.razorpit.pl/). Jednorazowy zakup a sprawdza się za każdym razem, gdy nóż się stępi. Naprawdę rewelacyjne rozwiązanie
Super temat, też podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami :)
Osobiście preferuję duet: maszynka elektryczna + porządna jednorazówka (3 ostrza, 2 paski nawilżające) do uzyskania maksymalnej gładkości po goleniu. Jeśli kogoś to interesuje, elektrycznej używam marki Philips (półka średnia wyższa), zwykła to Wilkinson Xtreme3 (w promocji 6 sztuk kosztuje ok 14-15 zł).
Elektryczna maszynka pozwala na szybkie i bezbolesne golenie podbródka, w moim przypadku golenie nią szyi powoduje dość spore podrażnienie, dlatego
Komentarze (111)
najlepsze
Że co zrobiłeś, przepraszam?
Jeżeli zaś chodzi o rozpoczynanie zdań od spójników to wygląda na to, że sprawa nie jest taka prosta. Wydaje się, że to zależy kto i dlaczego używa "że" na początku. Ostatnia wypowiedź na tej stronie wydaje się dopuszczać zaczynanie zdania od "że," a nawet to popierać.
Zaciekawiło mnie to ostrzenie o skórę na ręce. Kiedyś przecież golibroda ostrzył brzytwę tylko i wyłącznie o skórzany pasek,
Wiem, że damskie owłosienie nie jest tak twarde jak męski zarost na twarzy, ale co Wam szkodzi spróbować?
Co do poradnika, to jeszcze zabrakło mi tam dwóch rzeczy:
- przed goleniem wystarczy wklepać trochę ciepłej (nie takiej gorącej, że paruje) wody na twarz i nie trzeba bawić się gorącym ręcznikiem,
- po każdym pociągnięciu maszynką płuczemy ją lekko pod strumieniem
http://www.youtube.com/watch?v=4BlRQ5BsjGs
Osobiście preferuję duet: maszynka elektryczna + porządna jednorazówka (3 ostrza, 2 paski nawilżające) do uzyskania maksymalnej gładkości po goleniu. Jeśli kogoś to interesuje, elektrycznej używam marki Philips (półka średnia wyższa), zwykła to Wilkinson Xtreme3 (w promocji 6 sztuk kosztuje ok 14-15 zł).
Elektryczna maszynka pozwala na szybkie i bezbolesne golenie podbródka, w moim przypadku golenie nią szyi powoduje dość spore podrażnienie, dlatego