Witajcie,
dzisiaj chciałem się z Wami podzielić wrażeniami na temat obsługi klienta w sieci Heyah. Abonentem w/w sieci jestem już jakieś 10 lat - nie jestem osobą, która dużo telefonu używa - wręcz przeciwnie. Czasami nigdzie nie dzwonię przez kilka dni, wysyłam jedną-dwie wiadomości dziennie - formuła pre-paid jest więc dla mnie idealna.
Zawsze jakieś reklamowe smsy przychodziły - ignorowane, bo zakładałem że taka moja dola jako użytkownika tejże sieci.
W przeciągu ostatniego roku-dwóch operator zaczął do mnie wysyłać smsy częściej. Swoje (promocje Heyah), od T-Mobile, oraz oczywiście osławione SMS'y z numerów 7xxx od prezesów loterii informujących o wygranym milionie czy mercedesie.
Jakiś miesiąc temu w ciągu jednego dnia dostałem pięć wiadomości, więc stwierdziłem że czas coś z tym zrobić. Znalazłem numer na infolinię Heyah (1zł/min) i zadzwoniłem.
Kontakt pierwszy:
Poinformowałem, iż chciałbym poprosić o zaprzestanie wysyłania do mnie jakichkolwiek wiadomości od operatora, gdyż są tak uciążliwe że zastanawiam się nad przeniesieniem numeru.
Miła pani z infolinii poinformowała mnie, że musiała zajść jakaś pomyłka gdyż nie powinienem dostawać smsów od T-Mobile. Zaproponowała, że ona dopisze mnie na "czarną listę" (podobno gwarantuje to brak reklam i wiadomości od operatora), wszystko poustawia i oddzwoni poinformować o swoich osiągnięciach. Zwróciła mi również za koszt połączenia i przeprosiła. Oddzwonił jednak do mnie tylko automat zapytać o jakość obsługi.
Na następny dzień znowu wygrałem Mercedesa.
Kontakt drugi:
Przedstawiam sytuację j/w, wspominam o obiecanym telefonie zwrotnym którego nie było. Kolejna miła pani informuje, że nie można mnie na czarną listę wpisać, bo jestem w Klubie Heyah i najpierw muszę wypisać się z niego, wysyłając darmowego smsa. Dowiaduję się, że jak tylko tego smsa wyślę, pani konsultantka dopisze mnie na czarną listę - przeprosiła, obiecała że będzie sprawę monitorować.
Zaraz po rozłączeniu się wysyłam wspomnianego smsa - dostaję odpowiedź "nie jesteś Klubowiczem, wyślij sms by do nas dołączyć". Hmm, coś jest nie tak. Tym razem za połączenie nikt mi nie zwrócił, trwało jakieś 8 minut (1zł/min).
Następnego dnia wygrałem 100000zł.
Kontakt trzeci:
Na wstępie proszę konsultanta by się z nazwiska przedstawił, bo chciałbym zapisać (normalnie podają tylko imię, chyba dlatego że taka sieć młodzieżowa). Mam nadzieję, że pomoże to w mobilizacji. Przedstawiam sprawę, jak i skuteczność podejmowanych przez Biuro Obsługi działań dotychczasowych.
Uzyskuję kolejne informacje o klubie Heyah, który dyskwalifikuje mnie w kwestii czarnej listy - po wysłaniu smsa (na którego dostałem przeczącą odpowiedź co do uczestnictwa) wypisanie z klubu może zając do 60 godzin - chyba jakaś pani Krysia robi to ręcznie, czy coś. Uprzejmy konsultant tym razem deklaruje, że osobiście będzie sprawę monitorował i po upływie tych 60 godzin własnymi siłami mnie na listę wpisze, a smsy się skończą. Rozłączam się, rozmowa trwała kolejne 7 złotych.
Następnego dnia trafia mi się kumulacja - Mercedes, 100000zł, nowe taryfy w Heyah i okazja w T-Mobile - bez zmian do dnia dzisiejszego.
Starczy tego dobrobytu.
Epilog:
Wiem, że nie jestem żadnym klientem strategicznym, bo mało kiedy konto w miesiącu ładuję za więcej niż 40-50zł. Miałem natomiast nadzieję, że chociażby ze względu na staż ktoś w Biurze Obsługi zajmie się moim zgłoszeniem. Po efektach natomiast widać jak operatorowi zależy na utrzymaniu szarego klienta.
Wniosek o rejestrację numeru na moje nazwisko już do Heyah leci (trzeba numer zarejestrować żeby możliwe było przeniesienie), od lutego będę płacił konkurencji.
Może będzie lepiej, a może nie - ale o tym przekonam się wpłacając pieniądze innemu operatorowi.
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/01rRz4j_j7O0ptD7uHxOjOMfXEIKDtgQclfyfYx8,wat600.jpg?author=Pan_Borowik&auth=1554cd356217a19b8b94aead8f9ebe56)
Dziękuję, dobranoc Heyah.
Komentarze (206)
najlepsze
Jeżeli nic to nie da, to przynajmniej będziesz miał jakiś dowód, gdyby ci się chciało walczyć dalej. Poza tym powinieneś również otrzymać odpowiedź drogą pisemną.
Nie baw się w załatwianie takich spraw drogą telefoniczną, bo jak sam widzisz nie trwają one ani szybciej, ani
Pismo dopiero wysłąłem - ma ono na celu rejestrację numeru na moje nazwisko, bym mógł go przenieść do innego operatora.
Mi kiedyś właśnie karta sim padła, numer niezarejestrowany, wysłałem pismo. Przysłali nową kartę z przeprosinami i 10zł doładowania.
Ale z tymi reklamami też się męczyłem i miałem to samo. W Klubie kiedyś byłem jak były stare taryfy, przeszedłem na nową i też spam dostawałem. Na infolinii to samo co u Ciebie, kasowałem ten klub mimo, iż w nim nie
Jak do mnie przychodzą takie sms-y to leżę i udaję , że nie żyję.
W nadziei, że obwąchają i zostawią, hieny pierdzielone
~ przyszedłem do salonu
~ dostałem ofertę
~ pozwolili mi wybrać sobie numer (świąteczna promocja czy coś) przez co mam łatwy do zapamiętania
~ zapytali czy chcę reklamy (odpowiedziałem że nie)
~ 3 lata i ani jeden sms reklamowy mi nie przyszedł
Jeżeli
" Na początek coś wam zdradzę, operator, klienta indywidualnego, ma W DUPIE!."