Polisy Moi Bliscy - zakład o życie. Czyli jak oszukać staruszka.
![Polisy Moi Bliscy - zakład o życie. Czyli jak oszukać staruszka.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_lfjHw9xkMyTicQ2cB1NtoUmInx2dwkCs,w300h194.jpg)
Na pewno widzieliście te reklamy. Są z jak z innej epoki - skierowane do osób starszych. By ich oszukać, bo sensowne odszkodowanie za 1 zł dziennie (czyli ok. 30 zł miesięcznie), którym kusi 4life Direct w reklamie, od razu radzę między bajki włożyć.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 16
Komentarze (16)
najlepsze
smiertelna choroba – chorobe terminalna, która nie moze
zostac wyleczona i w oparciu o diagnoze medyczna W OPINII UBEZPIECZYCIELA , bedzie mozna sie spodziewac, ze spowoduje
smierc ubezpieczonego w okresie 12 miesiecy od diagnozy,
nawet jezeli bedzie odpowiednio leczona;"
i to właśnie wyrażenie W OPINII UBEZPIECZYCIELA mnie i innych dyskwalifikuje , HIV,AIDS ,przewlekłe choroby
To, że dziennikarzyna nie ma pojęcia o czym pisze, jeszcze nie świadczy, że to oszustwo.
Oczywiście, składki są wysokie, bo bardzo wysokie jest ryzyko zgonu.
Oczywiście jeśli ktoś ma dostatecznie dużo samodyscypliny to bardziej opłacalne jest oszczędzać na własną rękę.
Dziennikarzyna zapomina także o jednym - wygranie tego "zakładu o życie" - jak to pięknie nazwał - wśród klientów 4life Direct jest zdecydowanie
Tak masz z każdym ubezpieczeniem. Taka jest idea samego ubezpieczenia, bo gdyby wszyscy 65 letni ludzie wiedzieli, że pożyją jeszcze 30 lat to pewnie by sobie założyli konto oszczędnościowe i strzelili stałe zlecenie z emeryturki co miesiąc.
Masz w samochodzie AutoCasco - "wygrywasz" jak rozpieprzysz wóz, jak jeździsz bezwypadkowo "tracisz".
Ubezpieczenie na życie - "wygrywasz jak umrzesz", jak
..a mógł się przyczepić wielu innych rzeczy w tych ubezpieczeniach.