Witam!
Jako, że w prawie każdym znalezisku dotyczącym piwa czy zawodu barmana pojawiają się pytania oparte na plotkach (głównie o to, czy piwo w knajpie jest chrzczone wodą), postanowiłem obalić parę mitów.
Na początek w skrócie budowa instalacji do lania piwa:
Przepraszam za jakość, ale ciemno było, a pod ręką nie było aparatu z lampą błyskową. Schemat wzięty z książki serwisowej pożyczonej z zaprzyjaźnionego baru.
Kolory:
zielony - gaz
żółty - piwo
niebieski - woda
Instalacje wszystkich browarów wyglądają tak samo.
No to po kolei, w
tym znalezisku pojawiło się sporo wątpliwości dotyczących użycia gazu. Otóż gaz służy głównie do wyciśnięcia piwa z KEGa. W beczce znajduję się naturalny dwutlenek węgla powstały w wyniku fermentacji słodu, chmielu i wody przy użyciu drożdży, jednak jest go niewystarczająco (na początku, przy pełnej beczce), aby piwo sprawnie się lało. Przy okazji CO2 nasyca piwo, aby przy podaniu miało bąbelki.
W 98% przypadkach używa się spożywczego dwutlenku węgla, w pozostałych mieszanki CO2-azot w proporcjach około 50-50. Mieszanka jest dużo lepsza, ponieważ takie piwo nie powoduje efektu sytości (można wypić więcej), dobrze nalane ma pianę tak sztywną, że można położyć na niej monetę oraz wydłuża czas wyszynku jednej beczki (normalnie beczkę powinno się wylać maksymalnie do 3 dni, w przypadku mieszanki czas ten wzrasta dwukrotnie). Niestety ma jedną, ale poważną wadę: cenę. 6 kilogramowa butla kosztuje prawie dwa razy więcej niż taka sama z CO2.
To wielkie pudło to schładzarka, która jak sama nazwa wskazuje, służy do schładzania piwa przed podaniem :) W skrócie jest to zbiornik z wodą, z zanurzoną w nim aluminiową wężownicą, przez którą płynie piwo. Optymalna temperatura wody to 2 stopnie Celsjusza. Na lato schładzarkę przełącza się w tryb banku lodowego i wtedy cały czas pracuje z maksymalną mocą, woda zamarza i w środku robi się jedna, wielka bryła lodu. Używa się głównie schładzarek firm Cornelius i Oprema.
Nalewaki i krany produkuje głównie włoska firma Celli (monopolista można powiedzieć).
Mit nr 1:
"Czy w knajpach dolewają wody to piwa?"
Nie, nie ma takiej fizycznej możliwości. Nie da się nigdzie podłączyć wężyka w wodą, chociaż Polacy to pomysłowy naród, i nie zdziwiłbym się gdyby jakiś hydraulik-amator coś takiego zmajstrował :) Tak samo w przypadku KEGa, nie da się go otworzyć czy napełnić w domowych warunkach. Jednak gdyby taką samoróbkę zobaczył serwisant, to w skrajnych przypadkach skończyło by się to zabraniem sprzętu. Jak to ktoś we wspomnianym wcześniej wykopie stwierdził, browar nie pozwoli sobie na obniżanie jakości swojego produktu.
Tak samo jest w przypadku, gdy pracownik browaru wykryje nabitą obcą beczkę (np. nalewak Tyskiego a KEG Warki), zazwyczaj jest tzw. żółta kartka, ale jak gastronom jest "niemiły" to może się to skończyć karą finansową w wysokości kilkunastu tysięcy złotych (zgodnie z wcześniej podpisaną umową).
Mit nr 2:
"Czy do produkcji piwa używa się zwierzęcej żółci?"
Nie, głupszej bzdury w życiu nie słyszałem :) Używa się chmielu w postaci granulatu lub koncentratu (dużo rzadziej).
Mit nr 3:
"Czy to prawda, że piwo w butelkach jest inne od tego w KEGu?"
Piwo butelkowe nie różni się od tego rozlewanego do beczek, tak samo jak nie ma podziału beczek na jakieś jakościowe kategorie. W przypadku wielkich koncernów piwo warzone jest więcej niż jednym browarze, stąd mogą wynikać drobne różnice w smaku. Tak samo smak poszczególnych partii może się różnić, są różni dostawcy i słód słodowi nierówny. Co do tematu podziału beczek na klasy jakościowe, myślę, że wtedy powstałby taki chaos, że nikt by nad tym nie zapanował.
PODEJRZEWAM jedynie, że piwo wysyłane na wszelkie konkursy jest inne, ale o tym wie już chyba tylko główny piwowar i tzw. "góra".
Piwo z beczki może smakować inaczej niż butelkowe, ponieważ może być niewłaściwie przechowywane lub po prostu stare (beczka jest otwarta ponad 3 dni). Dlatego najlepiej pić piwo w lokalach, w których przewija się dużo ludzi.
Mit nr 4:
"Od piwa rośnie brzuch"
To też nieprawda, piwo to w 90% woda, a jak wiadomo woda nie tuczy. Piwo wzmaga apetyt i bardzo często podczas picia podjadamy paluszki, czipsy itp. Od tego rośnie brzuch :)
Na razie tyle przychodzi mi do głowy, gdyby ktoś miał pytanie to śmiało, odpowiem na każde. I tak, jestem (prawie) ekspertem.
Komentarze (294)
najlepsze
Pracowałem kiedyś w cateringu to sam taki "rollbar" instalowałem i widziałem jak barman wlewał wodę...
Ile razy człowiek spotkał w knajpie piwo przeźroczyste?
Wystarczy zawor podlaczany pod butle wymienic na ten pasujacy od tanszego piwa i w ten sposob sprzedajemy Pszasta w cenie Tryskacza :-)
Najczęściej sprzedawanym piwem w polskich barach jest Browar Jabłonowo. A czy widział go ktoś w menu?
"Czy w knajpach dolewają wody to piwa?"
Jeżeli piwo jest rozcieńczane to w taki sposób, że barman nalewa trochę wody do kufla i zalewa piwem. Ale takie rzeczy zdarzają się raczej tylko w zatłoczonych dyskotekach itp. gdzie klient nie jest w stanie tego zauważyć.
Karbonizacja - nasycanie dwutlenkiem węgla, czyli "gazowanie" piwa.
Dzięki wielkie, o to mi chodziło.. :). Swoją drogą z kumplami debatowaliśmy do czego może być ten kurek, myśleliśmy że to sekretny kran dzięki któremu reguluje się ilość wody w piwie:P. Jak? myślałem, że osobnym wężem doprowadzana jest woda w miejsce tuż przy wylocie nalewaka, tak by piwo mieszało się z wodą, ale nie na tyle daleko od wylotu, by beczka piwa nie tworzyła systemu naczyń połączonych z pojemnikiem na
Na razie tyle przychodzi mi do głowy, gdyby ktoś miał pytanie to śmiało, odpowiem na każde. I tak, jestem (prawie) ekspertem.
Hahaha... Taki z Ciebie ekspert, jak z koziej dupy trąba.
Nie mówię tego, żeby Cię obrazić, ale połowa z tego
Zaobserwowałem, że w domu rzadko sięgam po 3, a w knajpie....
@Heningerr: Było napisane do jasnej cholery!
W dupie byłeś chłopie i gówno widziałeś - nie mieszaj ludziom w głowach.
Pokaż jedno zdjęcie przerobionej działającej instalacji a wyślę Ci skrzynkę piwa z mojego browaru.
Oj, nie pisałbym takich rzeczy.
Trzeba by opisać kiedyś mit na temat woda jest bez kalorii, a jak się to ma w praktyce
Nikt mi nie powie, że
Co do szczerych dziewczyn - ilu ludzi musi jeszcze napisać, że nie ma możliwości podłączenia czegoś do instalacji?
Warka warzy tak samo naturalne piwo jak Perła, czy Żywiec. Jednak to o czym piszesz -