Dla mnie patologią jest, że za głoszenie własnych poglądów idzie się na 14 dni bezwzględnego więzienia a za zbrodnie komunistyczne i stan wojenny ma się dwa lata w zawiasach.
@feniks_pn: A do tego Kiszczak dostał mniejszy wyrok niż na przykład za posiadanie marihuany. Czyli posiadanie marihuany jest większą zbrodnią niż wprowadzenie stanu wojennego ze wszystkimi jego konsekwencjami!
Dla mnie patologią jest, że za głoszenie własnych poglądów idzie się na 14 dni bezwzględnego więzienia
@feniks_pn: Słomka dostał areszt za "naruszenie powagi, spokoju i porządku czynności sądowych" a nie za głoszenie własnych poglądów. Głosić poglądy nikt mu nie zabrania, a tym bardziej nie wsadza go do aresztu (to też nie to samo co więzienie). Zabawnym paradoksem jest manipulacja jaką stosują zwykle "obrońcy prawdy i wolności wypowiedzi". Ty w jednym
@SuperZaxon: sprawdzałem w necie, bo sam byłem ciekaw okoliczności tej śmierci. Poza wzmianką o śmierci prawie nic nie ma. Jedyny opis jaki znalazłem był taki, że wysiadała z samochodu i jadący ten Zygadło czy Żegadło ją trafił. Nie wiem, więc kategorycznie nie będę twierdził jak Słomka, że jego matka została zamordowana.
Natomiast Słomka, który w żaden sposób nie może zaistnieć w mediach czy w życiu politycznym (nawet najbardziej egzotyczne partie nie chcą z nim sojuszu) musi coś zrobić żeby udowodnić, że żyje.
Dla mnie już ta historia, kiedy zachęcał do wstępowania do jego partii (tylko już nie wiem której), ponieważ posiadacze jego legitymacji partyjnej będą mieli darmową komunikację miejską dostatecznie go zdyskredytowała jako poważnego a zwłaszcza zrównoważonego człowieka. Dzisiejsza jego histeria jeszcze dobitniej dowodzi, że jego stronnikami mogą być ludzie pokroju Joanny "od krzyża".
@kubatre1: co do śmierci jego matki, to on twierdzi, że została zamordowana i w tamtych czasach można by domniemywać, że jego matka zginęła mniej lub bardziej celowo (nie że ktoś zlecił jej zabójstwo, ale jak wlazła, to przejedziemy, a co), bo SBek mógł się czuć bezkarny w tamtych czasach, a do tego w wolnej Polsce nie został skazany za przejechanie kogoś na ulicy.
W sumie to dobrze, że dzisiaj zapadł wyrok skazujący, w końcu się mówi oficjalnie, że stan wojenny był przestępstwem, tylko czemu do cholery dopiero po 23 latach wolności?!
W ciągu 2-3 lat powinno się takie rzeczy przeprowadzać, w 91 czy 92 roku Kiszaczak i Jaruzelski powinni pójść siedzieć. A teraz te 2 lata w zawieszeniu to faktycznie trąci groteską, nie wspominając o zwolnieniu Jaruzelskiego ze względu na stan zdrowia, to już w
@ygd: Nie zaplac jednej skladki ZUS to zrozumiesz gdzie idzie ta cala ich energia. A teraz ciekawostka. Wiecie ze jednego z uczestnikow tej "manifestacji" ktory probowal zaklocic odczytanie wyroku i krzyczal najglosniej skazali w ciagu jednej godziny na 14 dni bezwzglednego wiezienia ?. To tak a pro po jakby ktos myslal ze w polszy sady dzialaja opieszale :)
Wg mnie to od początku do końca śmieszne, i ten "protest" (momentami zakrawało na absurd), i ten "wyrok". A tak swoją drogą czy Kiszczak nadal nie pobiera tej astronomicznej emerytury dla ubeków?
@t3m4: Wyrok jest nieprawomocny. W Polsce wymiar sprawiedliwości nie działa. Ci ludzie wcześniej poumierają, włos z głowy im nie spadnie (mam wrażenie, że sędziowie i prokuratura tak naprawdę tylko na to czekają - wtedy się umorzy i farsa się w pełni dokona). Ten kraj to groteska.
@Krynica_Madrosci: Nie działa IPN. Gdyby prokurator pomyślał i skierował pozew w oparciu o mniej efektowny, ale bardziej uzasadniony paragraf, to Kiszczak pewnie by siedział.
Ale IPN-owi zależało na tym, by sąd skazał komunistów za "nielegalną grupę zbrojną". Ładniej brzmi, ale okazało się być nie do obronienia w sądzie.
Czyli Kiszczakowi odwieszą zawiasy jeśli w ciągu następnych pięciu lat np. wprowadzi drugi stan wojenny? Miejmy nadzieję, że ta surowo kara będzie działać odstraszająco!
Komentarze (119)
najlepsze
@feniks_pn: Słomka dostał areszt za "naruszenie powagi, spokoju i porządku czynności sądowych" a nie za głoszenie własnych poglądów. Głosić poglądy nikt mu nie zabrania, a tym bardziej nie wsadza go do aresztu (to też nie to samo co więzienie). Zabawnym paradoksem jest manipulacja jaką stosują zwykle "obrońcy prawdy i wolności wypowiedzi". Ty w jednym
Natomiast Słomka, który w żaden sposób nie może zaistnieć w mediach czy w życiu politycznym (nawet najbardziej egzotyczne partie nie chcą z nim sojuszu) musi coś zrobić żeby udowodnić, że żyje.
Dla mnie już ta historia, kiedy zachęcał do wstępowania do jego partii (tylko już nie wiem której), ponieważ posiadacze jego legitymacji partyjnej będą mieli darmową komunikację miejską dostatecznie go zdyskredytowała jako poważnego a zwłaszcza zrównoważonego człowieka. Dzisiejsza jego histeria jeszcze dobitniej dowodzi, że jego stronnikami mogą być ludzie pokroju Joanny "od krzyża".
W ciągu 2-3 lat powinno się takie rzeczy przeprowadzać, w 91 czy 92 roku Kiszaczak i Jaruzelski powinni pójść siedzieć. A teraz te 2 lata w zawieszeniu to faktycznie trąci groteską, nie wspominając o zwolnieniu Jaruzelskiego ze względu na stan zdrowia, to już w
@Krynica_Madrosci: Nie działa IPN. Gdyby prokurator pomyślał i skierował pozew w oparciu o mniej efektowny, ale bardziej uzasadniony paragraf, to Kiszczak pewnie by siedział.
Ale IPN-owi zależało na tym, by sąd skazał komunistów za "nielegalną grupę zbrojną". Ładniej brzmi, ale okazało się być nie do obronienia w sądzie.