Takie mam pytanie, bo ostatnio doszły mnie słuchy, że teraz na topie jest deep house, a nie big room house. Ostatnio spędziłem cały weekend nad big room housem i teraz mam wątpliwości, czy nie "wsiadłem do złego pociągu".
@Gummy: @Delus: tak sobie słucham tego deephouse i wygląda na to, że jest to jeden kawałek tylko pod innymi tytułami. Na pewnie więc tutaj jest łatwiej niż z bigroom house - tam w każdym "tym samym" kawałku, drop musi być w innym miejscu, żeby zaskoczyć. W przypadku deep house, nie dość, że artysta tylko zmienia tytuły, to nie można wyróżnić jakichś części składowych kawałka. Czy w związku z
@ozzie: #!$%@? pan farmazony :D. O ile bigrum haws w 99% to gunwo, o tyle deep/future jest w większości przypadków porządny. Parę przykładów z głowy: Gecko, większość nut Thamiego, pare nut chocolate puma (tych deepowych), czy najlepszy chyba utwór z tego gatunku: para for cuva - wicked games. Wymieniłbym więcej, ale pisanie na fonie mnie męczy.
@ozzie: Raczej jeden, nie słyszałem o innych produkcjach tego wykonawcy. Wyjątkiem jest Heldens, ten jedzie od początku na Gecko.
Btw. czepiasz się dobrego kawałka. Była moda na bigrum, teraz jest na deep, co nie zmienia faktu, że deep jest o dziesięć klas ambitniejszym gatunkiem edm.
Takie mam pytanie, bo ostatnio doszły mnie słuchy, że teraz na topie jest deep house, a nie big room house. Ostatnio spędziłem cały weekend nad big room housem i teraz mam wątpliwości, czy nie "wsiadłem do złego pociągu".
Jak to jest?
@Delus: jak bym zrobił taki kawałek, to ile sezonów można jechać na hype? Czy wokal musi być kobiecy?
Btw. czepiasz się dobrego kawałka. Była moda na bigrum, teraz jest na deep, co nie zmienia faktu, że deep jest o dziesięć klas ambitniejszym gatunkiem edm.