Wpis z mikrobloga

#design #productdesign #wzornictwo #wzornictwoprzemyslowe I tutaj wyjątkowo dopiszę tag #sztuka bo trochę bóldupłem ostatnio to raz a dwa akurat ten kawałek troszkę o te teamty zachacza. (ale wciąż upieram się że sztuka=/=design)

Daniel Weil - Radio w torebce (Radio in a Bag) 1981-1983

Z całą pewnością można by stwierdzić iż pan Daniel miał obsesję na punkcie obudów rzeczy codziennego użytku.A raczej nad ich brakiem.

Od momentu wynalezienia radia i ich masowej produkcji było jasne że trzeba je w coś zapakować aby tym samym mogły zagościć w domach wyczekujących na nie ludzi. Radio - pierwsze masowe medium informacji i rozrywki stało się punktem skupiającym całe rodziny przy transmitowanych słuchowiskach i muzuce.

Wychodzenie z domu na koncerty - tudzież dancingi aby posłuchać muzyki, do teatru/kina aby przeżyc daną hiostorię nie było już koniecznością. Od tego momentu wszystko to było tu - zamknięte w wielkim pudle i na wyciągnięcie ręki. Nie trzeba było kupowac gazety aby dowiedzieć się o faktach życia codziennego. Informacja mogła rozprzestrzenić się z praktycznie niewyobrażalną jak na tamte czasy prędkością. Chyba dalej nie trzeba tłumaczyć jak wielki był to skok technologiczny i przełom.Ale tu nie o tym.

Na początku odbiorniki z racji swojej skomplikowanej konstrukcji/zasilania/lamp itd pakowane były w wielkie drewniane skrzynie. I to nie tylko dla tego aby pomieścić elementy. Wynalazek musiał pasować do otoczenia w którym dominowały po prostu meble. Z resztą odbiorniki też były sprzedawane w sklepach meblarskich.Nie było MediaMarkt.

W miarę rozwoju technologicznego a co za tym idzie miniaturyzacji konstrukcji i nowo odkrytych materiałów (np. bakelit ) odbiorniki zmniejszały się aby z wolnostojących szaf przeistoczyć się w małe pudełka a co za tym idzie zagościć na biurkach i komodach.

Tranzystory i coraz to wydajniejsze ogniwa dały możliwośc stworzenia odbiorników przenośnych. Radio zagościło na piknikach,na plaży, w samochodzie.

Mijały lata a odbiorniki dopasowywały się do danych nurtów pasującyh w sztuce i projektowaniu.

Misternie rzeżbione ornamenty rodem z Art Nouveau, błyszczące powierchnie rodem z Art Deco , czy pozbawione wszelkich ozdób zimne i modernistyczne klocki to tylko wybrane z wielu przykłady jak wyglądały odbiorniki z dawnych lat. Lecz zawsze miały jedną wspólną cechę - obudowę.

I tu zaczyna się rola pana Daniela.Zadał on sobie pytanie - a dlaczego? Dlaczego radio musi mieć obudowę stałą.Utrudniającą dostęp serwisantowi, zamykając w ramy przedmiot tak jak sobie to zarzyczył producent?

Względy oczywiste - takie jak napięcie lub zwarcie nie ułatwiały mu zadania.

Wpadł on jednak na pomysł aby odbiornik zamknąć w elastycznej przezroczystej torbie.Pokazać użytkownikowi co jest w środku,dac mu możliwość praktycznie dowolnego formowania kształtu odbiornika, zerwania z tradycjnym modelem myślowym.

Aby jeszcze bardziej zerwać z dotychczasowym "staromodnym" myśleniem posunął się on dalej przyozdabiając taką torbę "bazgrołami bez ładu i składu"

Czy mi się to podoba - nie. Czy bym to kupił - nie. Czy autor pakując radio podniósł jego walory dźwiękowe - absolutnie nie.To sa pytania na które znam odpowiedź.

Czy osiągnął swój cel? Czy chciał zwrócić uwagę na rosnący pęd do posiadania i kupowania? Czy może był po prostu chory w swych przekonaniach? Czy posiadał uraz z dzieciństwa i jego psychika była skrzywiona i tak chciał to przedstawić światu?

To jedne z wielu pytań które możecie sobie zadać Wy.

Jedno jest pewne - radio po raz kolejny zadziwiło i skoczyło o krok do przodu w swej ewolucji.

Jak duży to był krok?Czy znaczący? Tu znów pytania na które możecie sobie odpowiedzieć sami lub nie jesli nie chcecie.
Pobierz beroslaw - #design #productdesign #wzornictwo #wzornictwoprzemyslowe I tutaj wyjątkow...
źródło: comment_R6UkH8zuE1E7UTVhjW7iy3FUEgL98U8I.jpg
  • 2