Wpis z mikrobloga

@ludzik: w Turtlesy, Batmana czy Chipa i Dale'a najlepiej mi się grało we dwójkę. Pozostałych wymienionych przez Ciebie tytułów niestety nie kojarzę.
  • Odpowiedz
@cytoblast: Dla mnie tylko końcówka była trochę słabsza. Muzyka, fabuła, bohater i klimat jak najbardziej na plus. Zwłaszcza, że grałem w to po SA właśnie, w którym wszystko IMO było biedniejsze(zwłaszcza fabuła), a wielki sandbox w czymkolwiek poza RPG wcale nie jest dla mnie zaletą.
  • Odpowiedz
@cytoblast: I jaki jest teraz? Ja dalej czasami w coś zagram. Wprawdzie raz, góra dwa razy do roku, ale nie żałuję sobie, potrafi to sprawić radość na innym poziomie niż film czy książka. Wyjątki to Europa Universalis,Total War - tych gier sobie żałuję. Tak mnie wciągały, że po paru zarwanych nockach je usunąłem. Ciekaw jestem, czy jeszcze kiedyś zagram w coś na miarę Tormenta, Sanitarium lub Blade Runnera.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Palosanto: niestety, grałam tylko w typowe gry (UT3, broken sword, CS, gry strategiczne, destruction derby, więcej tytułów nie pamiętam), a i w te niewiele; najmniej oklepana będzie pewnie Chronicles of Riddick. Zdecydowanie więcej czasu czytałam o grach w czasopismach niż spędzałam na rozgrywkach ;). Bardziej podchodzą mi gierki logiczne, bo nie wymagają takiego zaangażowania, za to nie mogłam podołać FPS-om typu Far Cry, bo za bardzo staresowały mnie wyskakujące
  • Odpowiedz
@Palosanto: Raz na ruski rok w coś zagram, ale już nie potrafię się "jarać" jakąś grą, tak jak innymi wytworami popkultury. Z gier, które od czasu do czasu uruchamiam została mi tylko Cywilizacja ;>. W Total Wary też stosunkowo niedawno jeszcze grałem.

potrafi to sprawić radość na innym poziomie niż film czy książka


kiedyś bym się pod tym podpisał, ale teraz zawsze po dłuższej grze mam wrażenie miałkiego zappingu -
  • Odpowiedz
@fir3fly: o, za Kroniki Riddicka szanuję, gra pojawiła się znikąd i pozmiatała konkurencję, pamiętam do dziś. Na wymienione przeze mnie gry nigdy nie jest za późno, na Sanitarium jeden wolny wieczór wystarczy. Torment to już więcej wieczorów, ale warty każdej minuty.

@cytoblast: Jak grasz w Cywilizację to się nie dziwię :P To też jedna z gier z mojej czarnej listy, bardzo przyjemna, ale nie da się z niej
  • Odpowiedz