Wpis z mikrobloga

Przed jego domem na korcie gra w tenisa Monika Seles z Steffi Graf. Oniemiały patrzy dalej, a po chwili gra Pit Sampras z Borisem Beckerem. Leci w te pędy do sąsiada, i pyta się:

- Słuchaj stary, jak ty to zrobiłeś. Jak ściągnąłeś tutaj do nas na ulicę takie gwiazdy tenisa.

- Wiesz złapałem złotą rybkę - odpowiedział sąsiad.

- No i co? - ciągnie dalej oniemiały facet.

- Poprosiłem aby spełniła moje życzenie.

- Słuchaj, a nie mógłbyś mi pożyczyć tej złotej rybki - zagaduje widocznie podekscytowany facet.

- Nie ma sprawy - ciągnie dalej sąsiad - ale ta rybka nie jest zbyt dobra.

Facet mimo to pożyczył tą rybkę, przynosi ją do pokoju i tak o to prosi:

- Złota rybko chciałbym mieć całą kupę złota.

Myk, i gościu zobaczył przed sobą kupę błota.

Z leksza się wkurzył. Biegnie do sąsiada. Z wyrzutem opowiada mu co się stało. A na to mu sąsiad:

- Ostrzegałem, że z nią jest coś nie tak. Myślisz, że ja chciałem mieć wielki tenis....