Wpis z mikrobloga

miałem okazję zagadać do takiej ślicznej szarej myszki kasjerki, bo jakoś tak zalotnie patrzyła mi w oczy ale #!$%@?łem i po prostu wyszedłem ehh
Pewnie nadinterpretowałem jak zawsze ehh
#przegryw
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@La-Paz: do mnie to kiedyś laska w lokalnej "Żabce" na wiosce śmiała się, że widać, że lubię od nich kupować jedzenie, bo zawsze wychodzę z pełną siatką burgerów. Sympatyczna była, ale dla mnie było jasne, że widzi we mnie tylko stówkę lub półtora stówki, przychodzące regularnie co tydzień do sklepu po większe zakupy.
  • Odpowiedz