Wpis z mikrobloga

#koszykowka

Nie jestem jakoś szczególnie związany emocjonalnie z reprezentacją Polski w kosza (ludzie emocjonalnie związani z ligą PLK tak często mają), więc jakoś wielce rozczarowany nie jestem. Ale jestem dosyć zdziwiony że kadra osobowo najmocniejsza od kilku lat nie podołała "nawet" europejskiemu średniakowi bez największej gwiazdy.

Zeszłe lato i 2 zwycięstwa w prekwalach z Bośnią były IMO większym wyzwaniem niż to dzisiaj, a wtedy mieliśmy słabszy roster.

Pozostał rok do ostatniej imprezy wielu graczy tego pokolenia (Ponitka, Sokołowski, Michalak, Zyskowski, może Slaughter) i 2 lata po naprawdę ogromnym sukcesie na poprzednim Eurobaskecie jesteśmy tam gdzie byliśmy 10 lat temu. Jakoś w okolicach 20 miejsca w Europie.
  • 1
  • Odpowiedz