Wpis z mikrobloga

Czy cena 6k za m2 przy mieszkaniu 65 m2 w bloku z PRLu (ok 1960-70 rok budowy - czyli jeszcze murowane bloki), 3 piętro bez windy w mieście powiatowym 17 k ludności z dobrą komunikacją do miasta wojewódzkiego, to już jest dobra cena czy dalej można liczyć na spadki? W tym mieście jeszcze dwa takie mieszkania z podobnym metrażem na sprzedaż (jedno w bloku z wielkiej płyty i jedno jeszcze starsze), śledzę je od końca BK2%, były wystawione średnio za 7,5 k za m2 i spadły do takiego poziomu. Zastanawiam się czy to ten moment aby dzwonić czy jeszcze czekać. Nie ukrywam, że sama w sobie okolica nieciekawa, ale cena za metr wydaje się być wręcz niespotykana jak na dzisiejsze realia. Wszystkie mieszkania oczywiście do remontu.
#nieruchomosci
  • 11
  • Odpowiedz
@Makowiecky: Imho w tej cenie w powiatowym to można było jeszcze rok temu mieszkanie do ewentualnie odświeżenia dorwać. A tu musisz jeszcze doliczyć z 2,5-3k z metra za generalkę. Wtedy już ci się robi 9k/m co nie brzmi jakoś super atrakcyjnie.
  • Odpowiedz
@Makowiecky imo w #!$%@? dużo jak za starą ruderę na #!$%@?, w moich okolicznych powiatowych 60-70k mieszkańców przy trasie S i A nowe są po 7-7.5k… chyba że mówisz o powiatowym które ma 30km do Warszawy, to okej
  • Odpowiedz