Wpis z mikrobloga

@bohemot44: uuuu zapraszam do naszego Ośrodka:) Tak na poważnie to po czym można rzygać? Zresztą nieważne. Ja niestety jestem przeciwny wszelkim mocniejszym używkom, sam palę, piwo lubię, whisky uwielbiam, jednak nigdy nic wiecej. Zdarzało się w mordę dawać, za same propozycje (w klubie ktoś Ci w pysk wciska lufkę - reakcja wiadoma). CoolStory - kolega w klubie do nas podchodzi i do mnie z pytaniem, czy chcę ziółka, a że
  • Odpowiedz
@drjoint9: w tym, że bliscy znajomi zrujnowali sobie życie, że zgłupieli, z niektórymi nie idzie się w ogóle już dogadać. Wszyscy moi znajomi wiedzą, że jak chcą sobie zajarać, niech sobie robią to bez mojej wiedzy. I tak wiem, że jarali, jednak to ich sprawa. Gdy zaś zaczyna dotyczyć mnie jakaś sytuacja, po prostu się wypieram i bajbaj
  • Odpowiedz